« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Wtorek, 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha, Adalberta

Moja Ostrołęka

Aktualności

Ma 20 lat i już jest prezesem! Historia jak z bajki

Wiecie, czego często brakuje u działaczy polskich klubów? Pasji, takie zwykłej, czystej, szczerej pasji dla tego, co robią. Żeby pracowali, bo lubią swoją pracę, a nie tylko dlatego, że to często ciepła posadka, na dodatek świetnie płatna. Na szczęście w niższych ligach takich ludzi czasem się znajdzie.


Paweł Białczak. 20-letni chłopak, który jeszcze niedawno był tylko kibicem jednego z klubów B-klasy. Dziś jest jego… prezesem! Korzyści ma z tego niewiele, ale satysfakcji znacznie więcej. A wszystko zaczęło się od internetu…

- Prowadzę stronę www.swit.dbv.pl, będącą oficjalną witryną Klubu Sportowego Świt Baranowo, grającej obecnie w ostrołęckiej B-klasie. Po rundzie jesiennej zajmuje drugie miejsce ze stratą sześciu punktów do lidera - rozpoczyna przedstawianie się młody prezes.

- Staram się jak mogę. Jestem na meczach, staram się współpracować z piłkarzami i trenerem. Moje zaangażowanie dostrzegł klub i w sierpniu 2008 roku zostałem rzecznikiem prasowym Świtu. W październiku 2008 roku sekretarzem i kierownikiem drużyny. A 15 stycznia 2010 roku zostałem wybrany prezesem klubu - dodaje 20-letni pasjonat.

B-klasa=masa obowiązków

Strona to jednak tylko skromny procent obowiązków młodego prezesa. To doprawdy zaskakujące, jak wiele spraw trzeba załatwić przewodząc zupełnie amatorskiej drużynie. - Ten, kto nigdy nie pracował w jakimś klubie, nie zdaje sobie sprawy, ile to jest roboty. Każdy myśli, że drużyna w B-klasie to żadne obowiązki. Wystarczy dwa razy w tygodniu spotkać się na trening, potem mecz i to wszystko. Ale mało kto uświadamia sobie, ile to papierkowej roboty, ile formalności. Na głowie mam wszelkie sprawy związane z organizacją meczów, sparingów, turniejów. Chociażby na mecz ligowy trzeba wypełniać protokół meczowy, protokół z zawodnikami w kadrze, wypisać umowę dla pielęgniarki, przygotować protokół dla sędziów. Niby nic, a zawsze zajmuje to co najmniej pół godziny - wylicza Białczak.

Chwila na dłuższy oddech i wyliczamy dalej: - Do tego dochodzą wszelkie sprawy finansowe - opłata za zapisanie do ligi, rozliczanie się z księgową, opłaty za transfery, karty chipowe. Dalej. Trzeba jeszcze organizować walne zgromadzenia. Trzeba pilnować, żeby co roku wysłane zostały sprawozdania merytoryczne. Ponadto wszelkie pisma do Ciechanowsko-Ostrołęckiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, np. o godzinach meczów, o zmianach terminów, listy zawodników, wszystko to jest na mojej głowie. Do tego pisma o datach meczów wysyłane do wójta, rady gminy, szkoły, policji. Co roku wysyłam też pismo o dofinansowanie dla klubu na kolejny rok. Drukuję też i wywieszam zaproszenia na mecze, turnieje. Dużo tego... - dodaje nasz rozmówca.
- Strona to też sporo obowiązków. Trzeba śledzić na bieżąco wydarzenia w regionie piłkarskim i przygotowywać newsy dla kibiców. Organizuję co jakiś czas konkursy, w których do wygrania są gadżety Świtu. Sam zajmuję się też pisaniem relacji z naszych spotkań. Po meczach oprócz napisania relacji, mam też za zadanie wstawić zdjęcia, uaktualnić tabelę, listę strzelców, wpisać wyniki z kolejki, przerobić materiał video na meczowy skrót. Nieraz jak się wróci z meczu o godz. 16.00, to i do 23.00 nie udaje się wszystkiego ogarnąć - stwierdza prezes Świtu.

To akurat dobrze znamy z autopsji ;)

Tylko dokłada

- Ile mi to wszystko zajmuje czasu? Trudno określić. Naprawdę bardzo trudno. Weekendy praktycznie cale poświęcam na pracę dla klubu. W tygodniu jak nie miałem stażu to też po kilka godzin dziennie mi to zajmowało. Teraz mogę już tylko telefonicznie i przez internet kontaktować się z trenerem czy piłkarzami. Ale to już niedługo, bo staż w Płocku kończę pod koniec marca. Staż w Starostwie Powiatowym w dziale Zarząd Dróg Powiatowych na stanowisku referenta do obsługi komputera. Szukałem czegokolwiek, żeby mieć dotację - mówi Białczak po chwili namysłu.

- Pewnie, że chciałbym mieć z tego jakieś wymierne korzyści. Niestety, jest to ostatnia liga rozgrywkowa w Polsce. Pieniędzy jest niewiele nawet na samą działalność klubu. Nie mamy tu jakiegoś wielkiego sponsora czy ofiarodawcy. Najwięcej pomaga nam gmina Baranowo. Stroje lokalna pralnia pierze za darmo. Jest jeszcze jedna osoba, która nieraz rzuci parę groszy, ale w dalszym ciągu jest to za mało. Pieniędzy z tego żadnych nie mam. Dokładam tylko. To na telefony, to nieraz daję na paliwo przyjeżdżającym piłkarzom. A czasem sam pojadę po piłkarza albo razem z trenerem pojedziemy na dwa samochody na jakiś turniej dla młodych piłkarzy z rocznika 1998. Korzyści więc są tylko takie, że ma się satysfakcję ze swojej pracy. Widzi się, że dzięki temu jest coraz lepiej - opowiada bohater tekstu.

- Gdy zaczynałem w Świcie, skończyliśmy sezon na ostatnim, dziesiątym miejscu w lidze. To było sezon 2007-08. Później przyszedł nowy trener, ja miałem już jakąś "funkcję" w klubie i to pociągnęliśmy. Tak naprawdę od tej pory już piastowałem nieformalnie funkcję prezesa. Wdrożyłem się we wszystko, a ówczesny prezes dał mi wolną rękę. W kolejnym sezonie było trochę lepiej - ósme miejsce. Od połowy sezonu 2008-09 musieliśmy grać na wyjazdach, bo zaczęła się budowa naszego stadionu. Budowa trwała do końca rundy jesiennej sezonu 2009-10, w którym było już piąte miejsce. A teraz walczymy o awans. Więc jak to mówił Leo - krok po kroku do celu. Aż się serce i dusza raduje jak to wszystko poszło do przodu - ożywia się Białczak.

 

Cały artykuł Przemysława Michalaka w serwisie www.2x45.com.pl

Odsłon: 8087
Komentarzy: 13
12:46, 10.03.2011r.

« Powrót do strony głównej


» Powiązane artykuły

Troszynianie przeskoczyli Weszło

Troszynianie przeskoczyli Weszło

Zespół Michała Złotkowskiego zanotował najwyższą wygraną w historii występów w IV lidze. Kacper Matusiak i spółka wybrali się do Raszyna na bój z zespołem walczącym o utrzymanie. Wygrali aż 9:0.

Gol marzenie wychowanka Korony (wideo)

Gol marzenie wychowanka Korony (wideo)

KKS Kalisz walczy o awans do II ligi. W ekipie występuje Mateusz Żebrowski. 28-latek gra w tym zespole od początku sezonu, kiedy to przeniósł się z Arki Gdynia. W sobotę zdobył niesamowitą bramkę.

Grał w Koronie i Walecznych. Teraz w reprezentacji!

Grał w Koronie i Walecznych. Teraz w reprezentacji!

Wielka sprawa! Akademia Piłkarska Waleczni Olszewo-Borki działa od pięciu lat, a już może się pochwalić wielkim osiągnięciem. Selekcjoner reprezentacji Polski do lat 15 Marcin Włodarski ogłosił listę powołanych zawodników na towarzyski turniej.

Rzekunianka wybrała się wicelidera...

Rzekunianka wybrała się wicelidera...

Gracze z Rzekunia zmierzyli się z drugą drużyną w tabeli Klasy Okręgowej. Podopieczni Bartłomieja Jezierskiego mieli nadzieję na dobry wynik. Tydzień wcześniej gracze Kurpika Kadzidła pokazali, że można ograć Wkrę Żuromin.

Czwarta liga odjechała do Makowa... (zdjęcia)

Czwarta liga odjechała do Makowa... (zdjęcia)

Nie tak miało być. W meczu na szczycie piłkarze Narwi Ostrołęka spotkali się z Makowianką Maków Mazowiecki. W przypadku przegranej podopiecznych Marcina Gałązki, przewaga rywali nad naszymi wynosiłaby aż dziesięć punktów. Tak też się stało.

» Wasze komentarze

adam @ 13:59, 10.03.2011r. IP: *.*.76.120

Cały artykuł na http://www.2x45.com.pl/aktualn osci/3006/ma-20-lat-i-juz-jest -prezesem-swit-baranowo-klub-z -b-klasy-historia-jak-z-bajki/

JA @ 14:22, 10.03.2011r. IP: *.*.205.133

o zal. wybrali goscia dla jaj a teraz wielki kozak.

do JA @ 14:35, 10.03.2011r. IP: *.*.85.227

Taaa mowisz kozak a sam bys tego nie ogarnol p*ajacu ...

hunter @ 15:36, 10.03.2011r. IP: *.*.255.170

Gdyby nie Sasza to klubu do tej pory by już nie było. Paweł jesteś wielki, tak trzymac :))

Kalafior @ 16:37, 10.03.2011r. IP: *.*.84.80

Historia jak z bajki.......... Nie przesadzajcie. Czego tu chłopakowi zazdrościc? Chyba tylko tego że ma pasję i jest konsekwentny. Oczywiście szacunek dla niego i jak najbardziej taka postawa powinna byc promowana. Widac że chłopak kocha klub i stara się dla niego wszystko robic, jednak nie sądzę aby to długo trwało. Pasja pasją ale wszystko ma swoje granice i jeżeli się więcej w to osób nie zaangażuje to on się poprostu wypali....
Życzę mu aby Świt zaszedł jak najwyżej

chłopie @ 18:15, 10.03.2011r. IP: *.*.69.209

wyluzuj i weź się za naukę!!!

Mojżesz @ 18:37, 10.03.2011r. IP: *.*.94.180

Napiszcie o uniewinnieniu Marianka!

do Klafior @ 18:45, 10.03.2011r. IP: *.*.32.62

Chyba tylko tego że ma pasję i jest konsekwentny
TYLKO tego? znam Pawła i takich osób jak on jest może kilka na sto, pasja i konsekwencja to rzadkie i godne podziwu cechy, sam chciałbym z takim uporem bez chwili zwątpienia dążyć do celu...

DO (Do Kalafior) @ 19:29, 10.03.2011r. IP: *.*.85.227

Masz racje i tak trzymac ... Świt Baranowo !!!!!

mati @ 20:36, 10.03.2011r. IP: *.*.62.1

kiedyś była taka piosenka o Świcie Baranowo: Grzegorz Tabaka, ma w Świcie największego ptaka! :D

los amigos @ 21:12, 10.03.2011r. IP: *.*.85.251

Praktycznie wszystkie osoby,które są prezesami klubów w B-Klasie i A-Klasie jak i w okręgówce nic z tego nie mają pod względem finansowym. Tak samo muszą wszystko ogarniać, wszystkie opłaty, zgłoszenia, karty zdrowia, chipowe, transfery, dogadywanie z trenerami i zawodnikami spraw finansowych, strona www klubu, pranie stroju itd, Można by napisać o każdym prezesie z okręgu ostrołęckiego taki artykuł. Bo to, że bardzo piękny kompleks sportowy jest w Baranowie to raczej zasługa bardzo dobrego gospodarza gminy Baranowo czyli wójta Toryftera. Strona Świtu też jedna z najlepszych jaką mają klubu z naszego regionu, jak nie najlepsza i za to gratulacje. Ale tak jak pisałem, takie zaangażowanie i nawet większe pod względem poświęconego czasu i własnych prywatnych pieniędzy wykazuje większość prezesów w klubach najniższych lig. Pozdrawiam.

sylwek @ 18:09, 11.03.2011r. IP: *.*.150.152

los amigos - zrozum, ze gdyby nie zaangazowanie Prezesa Switu Baranowo to druzyna juz dawno by sie rozpadla. Nie lekcewaz pracy innych, szczegolnie, ze Paweł nie robi tego za pieniadze. A Pan wojt Toryfter nie pracuje w gminie spolecznie, tylko pobiera wysokie wynagrodzenie, ktore ostatnio zostalo mu podniesione. Takze boisko sie nalezalo jak psu buda, a poza tym od wielu lat bylo obiecywane.
PS.Ten ardzo dobry gospodarz dba tylko o swoja rodzine i o siebie, zwalnia ludzi, ktorzy ledwo wiaze koniec z koncem, a drogi dalej nie naprawione!

sebek @ 22:06, 18.03.2011r. IP: *.*.176.244

Szanowny los amigos - moze by tak Twoj bardzo dobry wojt zwrocil uwage na ulice okopowa w baranowie...Panie Wojcie apeluje o przejechanie sie wlasnym samochodem tą drogą...byc moze troche szkoda samochodu ale niech Pan sie przejedzie i zrozumie, ze sa w zyciu wazniejsze rzeczy niz boisko, na ktorym i tak nikt poza pilkarzami lokalnej druzyny grac i trenowac nie moze ! Na pokaz to Pan Wojt sobie moze wystawic palme przed dom.
PS. Rozumiem, ze ulice Krzywą zamieszkuje znacznie wiecej ludzi i polozenie tam asfaltu bylo priorytetowe ?

» Dodaj komentarz




Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama



Najnowsze wideo