Grzegorz Pietkiewicz o grze w Pekpolu

Siatkarze beniaminka I ligi - Pekpolu Ostrołęka zakończyli sezon. Po dobrym występie w rozgrywkach o miejsca 5-8 oficjalnie uplasowali się na piątej pozycji. O udanym sezonie dla ostrołęckiego zespołu opowiada Grzegorz Pietkiewicz w rozmowie z Aleksandrą Dobrosielską z portalu siatka.org.

Po rundzie zasadniczej zajęliście 6. lokatę w tabeli. Który mecz, pana zdaniem Pekpol rozegrał najlepiej w czasie trwania właśnie rundy zasadniczej?

Grzegorz Pietkiewicz: - Myślę, że najlepsze mecze rozegraliśmy u siebie z Jadarem Radom (3:0) i Treflem Gdańsk (3:1). Zaprezentowaliśmy w nich twardą, konsekwentną siatkówkę od początku do końca spotkania i pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wygrać w tej lidze z każdym, nawet z faworytami do awansu.

Który z kolei wypadł najgorzej?

- Najsłabsze w naszym wykonaniu były mecze w Jaworznie przeciw Energetykowi oraz w Ostrołęce przeciwko Jokerowi Piła. Obydwa rozgrywaliśmy w środku tygodnia i było w nich widać, że daleko jesteśmy od dobrej dyspozycji.

Po rundzie zasadniczej przyszedł czas na play-off, w których walczyliście z gdańskim Treflem. Przygoda ta po pierwszej rundzie dla Pekpolu Ostrołęka skończyła się. Co wpłynęło na tak szybki koniec?

- Trefl ma dobry skład, oparty na doświadczonych zawodnikach. Było widać, że gdy dochodziło do końcówek setów, czy tie-breaków, to zachowywali oni większy spokój i dzięki temu popełniali niewiele błędów. Dwukrotnie okazywaliśmy się słabsi od Trefla zaledwie o te 2-3 piłki w tie-breaku, które były konsekwencją naszych błędów.

Po nieudanym występie w play-off przyszedł czas na turniej o miejsca 5-8. Czy pana zdaniem takie turnieje są potrzebne?

- Uważam, że play-offów w naszym wykonaniu nie powinniśmy traktować jako nieudanych. Zabrakło co prawda wygranej w przynajmniej jednym meczu, ale swojej gry na pewno nie powinniśmy się wstydzić. Co do turnieju o miejsca 5-8 to nie uważam go za zbyt udany pomysł. Może miałby on większy sens gdyby był rozgrywany od razu po pierwszej rundzie play-off. W tym roku ta przerwa pomiędzy rywalizacją w play-offach a turniejem była moim zdaniem zbyt długa.

Cała rozmowa z Grzegorzem Pietkiewiczem tutaj

Odsłon: 2188

Komentarzy: 0

17:28, 26.04.2011r.