Nike zdemolowało outsidera

Siatkarki Nike Ostrołęka nie pozostawiły dziś złudzeń, kto jest lepszym zespołem. Bez najmniejszych problemów pokonały Sobieski 46 Lublin w trzech setach do 21, 14 i 19. Trener Robert Kupisz miał sporo obaw przed sobotnim meczem. Sześciotygodniowa przerwa w rozgrywkach nie jest czymś naturalnym i forma siatkarek z Ostrołęki była zagadką.

Dodatkowo wieści o poważnym wzmocnieniu gospodyń powodowały, że stawianie w roli zdecydowanej faworytki Nike mogło być przedwczesne. Już w trakcie rozgrzewki okazało się, że obawy w części dotyczącej gry w Lublinie Doroty
Lewandowskiej są na wyrost. Nowa zawodniczka, choć potwierdzona do składu Sobieskiego przeciwko Nike nie zagrała.

Początek pierwszego seta to wyrówanana walka. Lublinianki były bardziej zmotywowane, a zawodniczki z Ostrołęki miały problem z wejściem na odpowiedni poziom gry, szczególnie jeśli chodzi o dokładny odbiór zagrywki. Sobieski wypracował kilka punktów przewagi i trener Kupisz musiał wziąć czas, aby przypomnieć swoim podopiecznym, że muszą włożyć w grę odpowiednio dużo zaangażowania i być skoncentrowane, jeśli chcą wygrać mecz. Reprymenda odniosła oczekiwany skutek. Seria udanych zagrywek Gabrieli Borawskiej i uważna gra w bloku przyniosła wyrównanie i odzyskanie kontroli na przebiegiem gry przez Nike. Siatkarki z Lublina w końcówce popełniły więcej błędów i przyjezdne objęły prowadzenie.

Set drugi i trzeci wyglądały bardzo podobnie. Zespół Sobieskiego nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki, a przeszkodą nie była koncertowa gra ostrołęczanek, tylko ogromna ilość blędów popełniana przez lublinanki. Nike kontrolowała sytuację i pewnie zrealizowała przedmeczowy plan jakim było wywiezienie trzech punktów.

Verano Sobieski 46 Lublin - OTPS Nike Ostrołęka 0:3 (21:25; 14:25, 19:25)
Nike: Kupisz, Borawska, Zyśk, Surawska, Rapucha, Iwaniuk, Skiba (libero); Sobotka, Turek, Barszcz, Przybyłek, Mierzejewska-Gębska

Odsłon: 4457

Komentarzy: 6

19:44, 21.01.2012r.