Aktualności
Mielnik: Dawać z siebie wszystko i wygrywać
Siatkarze Energi Ostrołęka w obecnym sezonie imponują walecznością i pokazują, że są zdeterminowani, aby walczyć o najwyższe cele. Drużyna mimo problemów zdrowotnych i kadrowych odnosi zwycięstwa i pokazuje, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
W sobotni wieczór podopieczni trenera Mateusza Mielnika pokonali BAS Białystok 3:1 i zapisali na swoim koncie komplet punktów. Mimo że do meczu przystąpili bez możliwości rotacji na pozycji rozgrywającego.
- Zwycięstwo po tych nieszczęsnych zdarzeniach i w trudnych warunkach przy silnym przeciwniku smakuje na pewno podwójnie - stwierdza trener Energi Ostrołęka Mateusz Mielnik. - Nie ukrywam, że nie mamy teraz komfortowych warunków. Nic z tym jednak nie zrobimy, musimy walczyć i grać do końca. Pomogliśmy sobie jedynie przez pomoc kadeta Roberta Malinowskiego, żeby jakość treningu nam nie spadła. Jesteśmy dobrze zbilansowana grupą, w której każdy ma wyznaczone role, w której każdy wie, co ma zrobić na boisku. Po to trenujemy, żeby dawać z siebie wszystko i wygrywać.
W środę, 15 lutego kolejne bardzo ciekawe spotkanie, w którym podejmiemy MOS Wola Warszawa. Mecz elektryzuje kibiców i wiele wskazuje na to, że przyciągnie na trybuny rzesze kibiców.
- Cały nasz zespół na to liczy - mówi trener Mateusz Mielnik. - Zdecydowanie nam się lepiej gra przy licznej publiczności i głośnym dopingu, chciałbym, żeby w środę padł rekord frekwencji w tym sezonie. Ostrołękę stać na to, żeby zapełnić większość cześć hali. My zapewnimy walkę i emocje a jaki będzie wynik to się wszyscy dowiemy wieczorem 15 lutego . Myślę, że lepszej okazji od dawna w Ostrołęce nie było.
Przed faza play-off zarząd klubu nie może już dokonać transferów, co sprawia, że biało-czerwoni muszą występować w okrojonym składzie.
- Niestety regulamin i przepisy nas ograniczają - przyznaje Mateusz Mielnik. - Musimy sobie radzić z jednym rozgrywającym. Szkoda tylko, ze w takich sytuacjach nie mogę się wspomóc młodzieżą. W treningach jak najbardziej, ale w meczach z nich skorzystać nie mogę. Dwa różne kluby (Energa i Olimp - przyp. red.) plus trzeci Volley. Czy to dobre rozwiązanie dla tego miasta i środowiska? Odpowiedź zostawiam dla działaczy, kibiców, ekspertów, hejterów. Mam nadzieję, że dotrwamy do końca już bez urazów, a Paweł i Dorian wrócą szybko do zdrowia.
- Odsłon: 5628
- Komentarzy: 0
- 10:20, 12.02.2017r.
» Powiązane artykuły
"Szóstka" i rzekunianie z awansem (zdjęcia)
Kolejny turniej Ligi Małych Gier za nami. Klasy VI rywalizowały na siatkarskim parkiecie w Szkole Podstawowej nr 2 w Ostrołęce. Spadek do II ligi zaliczył zespół SP5 (II) oraz Czerwin II, natomiast awans do najwyższej klasy rozgrywkowej zaliczyli chłopcy z Rzekunia oraz reprezentacja SP 6 (1).
Siatkarze walczą o życie! Piasta: Jedziemy po zwycięstwo
Za nieco ponad 24 dowiemy się, w której lidze w przyszłym sezonie zagrają siatkarze SPS-u Volley Ostrołęka. Podopieczni Arkadiusza Piasty w sobotę rozegrają ostatni mecz w tym sezonie. Najważniejszy mecz w tym sezonie!
SPS Volley musi urwać się ze stryczka
Do zakończenia siatkarskiej II ligi pozostały dwie kolejki. W tym momencie gracze SPS-u Volley zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Do Lechii II Tomaszów Mazowiecki tracą trzy punkty. W najbliższą sobotę muszą bezwzględnie wygrać i liczyć na dobry wynik w stolicy.
Siatkarze wykonają niewykonalne zadanie?
Gracze SPS-u Volley Ostrołęka walczą o utrzymanie w II lidze. Podopieczni Arkadiusza Piasty w sobotę o godz. 18:00 rozpoczną domowe spotkanie ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Zadanie będzie niezwykle trudne. Rywale to lider tabeli, który zmierza po awans.
SPS Volley nad przepaścią
Siatkarze z Ostrołęki przegrali po raz piętnasty w sezonie. SPS Volley przegrał 1:3 z Polcanexem Kobyłka. Sytuacja zespołu Arkadiusza Piasty jest zła. Do końca sezonu nasi rozegrają trzy spotkania. Muszą wygrywać, by zachować drugoligowy byt.