Piersa: Rywal kopał mnie mocno, ale... (wideo)

Walka Mariusz Piersy podczas Gali Kurpiowska Kuźnia Mistrzów wzbudziła ogromne zainteresowanie, a powracający po kontuzji zawodnik Fight Academy spełnił oczekiwania kibiców. Pewne zwycięstwo na punkty odniósł podopieczny trenera Arkadiusza Ludwiczaka.

W formule K1 -95 kg Mariusz Piersa pokonał Kamila Laskowskiego z Palestra Warszawa, będąc zawodnikiem zdecydowanie skuteczniejszym.

Reklama

- Jestem bardzo zaskoczony moimi przyjaciółmi, kolegami, którzy przyszli mnie dopingować - mówił tuż po walce Mariusz Piersa zaskoczony niezwykle wysoką frekwencją podczas Kurpiowskiej Kuźni Mistrzów. - Cała sala rozbrzmiewała, niosło mnie to, dziękuję wszystkim. Dziękuję mojemu koledze Krzyśkowi, który budził mnie rano, żebym poszedł na basen z nim, robił kondycję. Mojej żonie, która przygotowywała mnie do tego dietetycznie i psychicznie. Wytrzymywała ze mną to wszystko.

Ciężka praca i odpowiednie odżywanie było kluczem do sukcesu podczas przygotowań i walki z zawodnikiem z Warszawy.
- Zrobiłem porządek z dietą, zrzuciłem osiem, dziewięć kilogramów do tej walki - mówi Mariusz Piersa. - Ważne było to, że przygotowywaliśmy się w bardzo dobrym gronie. Startowała grupa chłopaków, z którymi ćwiczę na co dzień. Karol Łasiwiecki, z który jest moim sparingpartnerem, z którym się zawsze przygotowujemy i chyba to był sukces. Kamil kopał bardzo mocno, mocny zawodnik, ale jak chciał mnie uderzyć, nie mogłem mu nie oddać.

Podopieczny trenera Arkadiusza Ludwiczaka cieszy się ze zwycięstwa, które przyszło w niesamowitej atmosferze.
- Jestem najsilniejszym fryzjerem w Polsce - podkreśla Mariusz Piersa. - Bardzo dziękuję za wsparcie, bo gdy przechodziłem przez salę, nie wiedziałem z kim się przywitać, bo tyle osób przyszło. A wszystkim chciałem bardzo podziękować za gorący doping.

Cała rozmowa, którą przeprowadziliśmy z Mariuszem Piersą tuż po walce poniżej.

Odsłon: 10866

Komentarzy: 5

08:05, 31.10.2018r.