Aktualności
Pakieła: Mieliśmy najmłodszy zespół, a mamy awans
Dwa zwycięstwa i jedna porażka to bilans OTPS Nike Ostrołęka w turnieju półfinałowym o awans do II ligi. Trener ostrołęckiej drużyny Tomasz Pakieła jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych, przed którymi daleki wyjazd na turniej finałowy do Wałbrzycha.
Zespół z Ostrołęki, po dwóch dniach rywalizacji był już pewny awansu do turnieju finałowego. W niedzielę, po dramatycznej końcówce drużyna Nike przegrała z UKS Sokół 43 Katowice.
Reklama
- Dwa ciężkie mecze rozegrane w piątek i w sobotę dały o sobie znać w ostatnim dniu turnieju - ocenił trener Tomasza Pakieła. - Zespół był zmęczony fizycznie i psychicznie, ale mimo to podjął walkę o zwycięstwo. Dziewczyny bardzo dobrze zagrały w czwartym secie. W końcówce meczu z Sokołem zabrakło nam po prostu doświadczenia. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale przed turniejem to właśnie drużyna z Katowic była uważana za faworyta do awansu do II ligi. To silny zespół, któremu "nie wyszły" poprzednie spotkania - podkreślił.
Turniej dzięki zaangażowaniu klubowych działaczy oraz wsparciu władz miasta i sponsorów odbył się w Ostrołęce. To był dobry pomysł by ligowa siatkówka wróciła do hali im. Arkadiusza Gołasia.
- Cieszę się, że mimo weekendu tak dużo osób zdecydowało się przyjść do hali i dopingować naszą drużynę - mówi Tomasz Pakieła. - To był dla nas bardzo trudny turniej. Mieliśmy najmłodszy zespół, a mimo to wywalczyliśmy awans do finałów. Jestem zadowolony z postawy naszych zawodniczek. Przez długie fragmenty wszystkich meczów graliśmy dobrą siatkówkę. Musimy jednak pracować nad koncentracją, bo potrafimy w ciągu kilku minut stracić wypracowaną wcześniej przewagę - dodał szkoleniowiec.
Turniej finałowy o awans do II ligi odbędzie się w dniach 10-12 maja w Wałbrzychu. Sprawdź z kim będą rywalizowały siatkarki z Ostrołęki.
(cez)
- Odsłon: 11326
- Komentarzy: 2
- 10:38, 29.04.2019r.
» Powiązane artykuły
"Szóstka" i rzekunianie z awansem (zdjęcia)
Kolejny turniej Ligi Małych Gier za nami. Klasy VI rywalizowały na siatkarskim parkiecie w Szkole Podstawowej nr 2 w Ostrołęce. Spadek do II ligi zaliczył zespół SP5 (II) oraz Czerwin II, natomiast awans do najwyższej klasy rozgrywkowej zaliczyli chłopcy z Rzekunia oraz reprezentacja SP 6 (1).
Siatkarze walczą o życie! Piasta: Jedziemy po zwycięstwo
Za nieco ponad 24 dowiemy się, w której lidze w przyszłym sezonie zagrają siatkarze SPS-u Volley Ostrołęka. Podopieczni Arkadiusza Piasty w sobotę rozegrają ostatni mecz w tym sezonie. Najważniejszy mecz w tym sezonie!
SPS Volley musi urwać się ze stryczka
Do zakończenia siatkarskiej II ligi pozostały dwie kolejki. W tym momencie gracze SPS-u Volley zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Do Lechii II Tomaszów Mazowiecki tracą trzy punkty. W najbliższą sobotę muszą bezwzględnie wygrać i liczyć na dobry wynik w stolicy.
Siatkarze wykonają niewykonalne zadanie?
Gracze SPS-u Volley Ostrołęka walczą o utrzymanie w II lidze. Podopieczni Arkadiusza Piasty w sobotę o godz. 18:00 rozpoczną domowe spotkanie ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Zadanie będzie niezwykle trudne. Rywale to lider tabeli, który zmierza po awans.
SPS Volley nad przepaścią
Siatkarze z Ostrołęki przegrali po raz piętnasty w sezonie. SPS Volley przegrał 1:3 z Polcanexem Kobyłka. Sytuacja zespołu Arkadiusza Piasty jest zła. Do końca sezonu nasi rozegrają trzy spotkania. Muszą wygrywać, by zachować drugoligowy byt.
» Wasze komentarze
GB @ 20:25, 29.04.2019r. IP: *.*.21.31
Brawo Tomuś!
FRED @ 00:12, 01.05.2019r. IP: *.*.232.245
Nasze siatkarki grały fajnie, oprócz fatalnych serii straty punktów jak chociażby 9 punktów w drugim secie meczu z Andrychowem albo 6 punktów w końcówce teabreaku z Katowicami. Takie serie zdarzają się jednak w najlepszych drużynach. Mam jednak inną uwagę do naszej drużyny. W ich grze nie widać było radości, nie cieszyły się grą, po udanych zagraniach za mało okazywały entuzjazmu. W ostatnim meczu odnosiło się wrażenie, że to Katowiczanki awansują do finału. Dopingowały się, po udanych akcjach skakały, śmiały się, cieszyły, a grały przecież o pietruszkę. Dziewczyny w kwadracie głośno dopingowały, śpiewały . U nas rezerwowe siedziały cicho, na boisku zawodniczki były smutne, jakby grały z przymusu. Gdyby chociaż z jedna była jakaś szalona co by potrafiła pobudzić dziewczyny, wprowadzić radość to i gra by była lepsza - przecież to one awansowały. Jeśli to się zmieni w drużynie, jestem pewny, że i wyniki będą lepsze i awans do drugiej ligi będzie realny. Panie trenerze niech Pan zwróci na to uwagę.