Czy KS CK Troszyn pójdzie za ciosem?

29 sierpnia o godz. 17 beniaminek IV ligi z naszego powiatu powalczy o trzecią wygraną z rzędu, a zarazem czwartą w sezonie. Do Troszyna przyjedzie Makowianka Maków Mazowiecki. To szczególny mecz dla Kamila Majkowskiego, który mieszka w tym mieście i jest wychowankiem klubu. Kto nie będzie zdolny do gry?

- Jak przed każdym meczem szanse oceniam pół na pół. Nie możemy dopisywać sobie punktów przed pierwszym gwizdkiem tylko z tego powodu, że rywale są niżej w tabeli. To bardzo zgubne. Koncentrujemy się i chcemy zaprezentować dobry futbol, który chcemy poprzeć pozytywnym wynikiem. Jeżeli wykonamy założenia w stu procentach, mamy szansę wygrać - mówi Marcin Truszkowski.

Reklama

Szkoleniowiec podkreśla, że będzie to ważny bój dla Kamila Majkowskiego, który jest żywą ikoną Makowianki Maków Mazowiecki. Nie każdy chłopak z małego ośrodka potrafi przebić się do dużej piłki. Nikt nie odbierze 31-latkowi występów w Legii Warszawa w Ekstraklasie, Pogoni Szczecin, Zniczu Pruszków, Zawiszy Bydgoszcz, Wiśle Płock czy Zniczu Pruszków.

- Jest historią tego klubu. Będzie to dla niego sentymentalne spotkanie, ale wiem, że Kamil jest profesjonalistą i nie ma mowy o odpuszczaniu tylko ze względu, że będzie występował przeciwko swoim kolegom. "Maja" podejdzie do meczu zmotywowany. Pod względem psychologicznym z pewnością sobie poradzi - dodaje.

Truszkowski przyznaje, że patrzy przede wszystkim na siebie. Nie musi pytać Kamila o dyspozycję i tajniki taktyczne rywali. Opiekun KS CK Troszyn dodaje, że należy patrzeć przede wszystkim na siebie. W sobotnim meczu do gry będzie zdolny Łukasz Świderski, który narzekał na uraz i nie zagrał w starciu z Nadnarwianką Pułtusk.

Reklama

- Najlepsze jest to, że mam pozytywny ból głowy w związku z ustalaniem składu. Ci, którzy siadają na ławce naciskają tych z pierwszego składu. Uważam, że ten teoretycznie ostatni zawodnik jest tak samo ważny, jak pierwszy. Spotkania o punkty dobitnie to potwierdzają. Zmiany dokonywane podczas bojów nie osłabiają drużyny, a wręcz przeciwnie dodają jakości. Tylko się cieszyć. Mam chłopców w formie i oby tak było jak najdłużej - kończy Truszkowski.

Odsłon: 8515

Komentarzy: 0

09:37, 29.08.2020r.