Kurpik nie dał się liderowi (zdjęcia, wideo)

Podopieczni Łukasza Pokory przed tygodniem ulegli Wkrze Sochocin. W niedzielę czekało ich jeszcze trudniejsze zadanie, bo do Kadzidła przyjechał lider - Wkra Radzanów. Kurpik stawił czoła liderowi i przerwał ich passę sześciu zwycięskich spotkań.

Gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie. W środku pola piłkę przechwycił Sebastian Koczkodan, a następnie podał do Aleksandra Ciężara, który prostopadłym podaniem uruchomił Łukasza Staśkiewicza. Ofensywny gracz Kurpika znalazł się w sytuacji sam na sam i trafił do siatki obok bramkarza. Radość z wygrywania trwała niespełna kwadrans. Po dośrodkowaniu dwaj obrońcy z Kadzidła zderzyli się, co wykorzystał gracz Wkry.

Reklama

- Rozmawiałem z przedstawicielami rywali i przyznali, że są zadowoleni z punkty wywalczonego na naszym terenie. Pamiętajmy, że przed spotkaniem z nami mieli komplet punktów i sześć wygranych z rzędu. Wiedzieliśmy, że będą bardzo solidni i groźni. Zagraliśmy dobre zawody. Mogliśmy się pokusić o jeszcze lepszy rezultat, ale również przyjezdni szczególnie w drugiej połowie przez 20 minut mocno przycisnęli. W końcówce znów doszliśmy do głosu. Skończyło się podziałem punktów, który uważam, jest sprawiedliwy - mówi Łukasz Pokora, opiekun Kurpika.

Kurpik Kadzidło - Wkra Radzanów 1:1 (1:1)
Bramki: Staśkiewicz 7' - 23'.
Kurpik: Hymkowski - Kaczyński, Sobiech, Trzciński, Mamiński (82' Charucki), Koczkodan, Antoszewski (70' Wiski), Ciężar (75' K. Lis), Śnietka, Staśkiewicz, Samsel.

Reklama

Zobacz zdjęcia:
Kurpik Kadzidło - Wkra Radzanów

Więcej zdjęć: Kurpik Kadzidło - Wkra Radzanów

https://www.youtube.com/watch?v=euyssrQN9xw&feature=youtu.be

Odsłon: 13689

Komentarzy: 3

13:15, 14.09.2020r.