Aktualności
Budziłek: Przeszkodami byli spacerowicze, łabędzie i mewy. Poczułam się jak "Struś Pędziwiatr"
Świetny wynik zanotowała zawodniczka Siódemki Ostrołęka. Wychowanka Dariusza Dąbrowskiego wystąpiła w "Sopockiej Zimie". Martyna Budziłek wróciła do domu ze złotym medalem. Utalentowana biegaczka wystąpiła na dystansie 4 kilometrów i odniosła bezapelacyjne zwycięstwo. Drugą rywalkę wyprzedziła o ponad dwie minuty. Sportsmenka pochodząca z Kadzidła pomimo porywistego wiatru na sopockiej plaży osiągnęła czas 16 minut i 16 sekund.
Rozmowa z Martyna Budziłek, zawodniczką UKS Siódemka Ostrołęka
Przeszkodami byli spacerowicze, łabędzie i mewy
Jak podsumujesz swój start?
- Pomimo pandemii są jeszcze miejsca, w których odbywają się zawody. Zdecydowałam się pojechać do Sopotu i wystartować na dystansie cztery kilometrów podczas "Sopockiej Zimy". Start był hybrydowy bez wspólnego startu, także rywalizowałam ze sobą, ale z tylu głowy miałam, żeby pobiec jak najszybciej i po prostu wygrać. Pierwsze dwa kilometry biegłam pod wiatr, musiałam z nim walczyć. Później mogłam poczuć się jak "Struś Pędziwiatr". Jako przeszkody pojawiły się również tłumy spacerowiczów, łabędzie i mewy. Start uważam za udany, mimo wszelkich przeciwności stanęłam na najwyższym miejscu na podium. Czekam z niecierpliwością na zawody, które w przyszłości będą organizowane w naszym regionie.
Reklama
Po raz pierwszy ścigałaś się po plaży?
- Na plaży nad morzem to były moje pierwsze zawody. Lecz jako pierwszy w biegu po plaży startowałam w sierpniu 2019 roku w Ostrołęce. Wygrałam.
Jak wyglądała operacja podróży do Sopotu?
- Do Sopotu pojechałam samochodem w dniu startu. Bieg był hybrydowy. Mogłam wystartować o dowolnej godzinie w przedziale 12:00 - 15:00.
Jakie masz plany na najbliższą przyszłość?
- Plany są. Mam nadzieję, że kolejna fala epidemii koronawirusa ich nie zepsuje. Jest przede mną kilka ważnych imprez rangi mistrzostw Polski. Mam nadzieję, że zdrowie dopisze i uda mi się w nich wystartować i godnie reprezentować mój klub UKS Siódemkę Ostrołękę
Na jakim dystansie czujesz się najlepiej?
- Na każdym, który jest dłuższy, czyli od 1500 do 10000 metrów. Półmaratonu i maratonu jeszcze nie biegałam w swojej karierze.
Reklama
Jakie masz marzenia związane z bieganiem?
- Bieganie to moja pasja. Są takie marzenia, które w przyszłości mam nadzieję, że się spełnią, ale to też dużo zależy od zdrowia. Na razie trzymam je w tajemnicy. Jeśli się spełnią to na pewno się z nimi podzielę.
Jak to się stało, że zaczęłaś biegać?
- Jako dziecko byłam bardzo aktywna. Jazda rowerem czy gra w piłkę nożną to była codzienność. W zabawach podwórkowych przewodniczył motyw biegania, czy to w berka czy też zabawa "kto pierwszy dobiegnie do..." i tu był wyznaczony cel. Startowałam już w szkole podstawowej, głównie w biegach przełajowych. W gimnazjum pod opieką Zenona Pierzchanowskiego, którego serdecznie pozdrawiam, brałam udział w biegach przełajowych jak i zawodach lekkoatletycznych. Trenowaliśmy kilka razy w tygodniu, przygotowując się do zawodów.
W jakich okolicznościach trafiłaś do Siódmeki Ostrołęka?
- To właśnie podczas zawodów lekkoatletycznych poznałam mojego obecnego trenera Dariusza Dąbrowskiego, który zaproponował wstąpienie do klubu i trenowanie pod jego okiem. Tak jest do dzisiaj.
- Odsłon: 13303
- Komentarzy: 0
- 13:21, 17.03.2021r.
» Powiązane artykuły
Szybka Martyna Budziłek. Ale rekord!
W minioną sobotę w Ustce odbyły się mistrzostwa Polski w biegu na 10 000 m. W zmaganiach kobiet wystąpiła zawodniczka Siódemki Ostrołęka. Martyna Budziłek zaprezentowała się ze znakomitej strony.
Dąbrowski spełnionym sportowcem
Kolejny sukces 34-latka rodem z Borawego. Mieszkaniec Rzekunia wraz z kolegami zdobył drużynowe mistrzostwo Polski podczas zmagań na 10 000 m, które odbyły się w Ustce. To 20 medal w karierze Przemysława Dąbrowskiego.
Ola na kadrze. Trenuje w Spale
Utalentowana zawodniczka Ostrołęckiego Klubu Lekkiej Atletyki Elektro-Energetyka przygotowuje się do sezonu. Aleksandra Dobkowska przebywa na zgrupowaniu kadry narodowej skoku wzyż.
Rusz się na Kurpiach w święta!
Aktywność fizyczna w święta? Tak! To nie jest Prima Aprilis. Osoby związane z Projektem Radomir zapraszają już 1 kwietnia na leśne aktywności Łodziskach w gminie Lelis. - Rusz się od stołu i zabierz ze sobą rodzinę - mówi Robert Niedzwiecki.
Dobkowska i Witkowski z nagrodami. Za dobrą pracę można otrzymać przyjemną płacę
Dzisiaj na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyła się Mazowiecka Gala Sportu z udziałem najlepszych zawodników i trenerów z naszego województwa. Podczas ceremonii uhonorowano medalistów z Mazowsza oraz wręczono nagrody za wybitne osiągnięcia na arenie krajowej i międzynarodowej.