Rzekunianka chce przytupu. W sobotę hit rundy

1 maja o godz. 13:00 rozpocznie się mecz, który może zdecydować o mistrzostwie w Klasie A. Rzekunianka Rzekuń podejmie Wkrę Radzanów. Przed nami mecz lidera z wiceliderem. Jesienią ekipa Bartłomieja Jezierskiego przegrała 2:3 w meczu wyjazdowym. Jak będzie teraz? W tabeli nasi mają o dwa punkty więcej od przeciwników.

- Patrząc na tabelę to może się wydawać, że to mecz rundy, ale my raczej podchodzimy do tego meczu tak jak do każdego innego, czyli skoncentrowani, z szacunkiem do przeciwnika, ale z wiarą we własne umiejętności i z jednym tylko celem. Chcemy zwyciężyć - mówi Bartłomiej Jezierski.

Reklama

Szkoleniowiec Rzekunianki pamięta mecz z jesieni. - Uważam, że nie było on najlepszy w naszym wykonaniu. W sobotę chcemy się zrewanżować w dobrym stylu. Co do szans jakie widzę w tym meczu to oczywiście są bardzo duże, bo na ten moment wszyscy zawodnicy są gotowi do gry i gramy na własnym boisku. Piłka nawet na tym poziomie rozgrywkowym uczy pokory i musimy podejść do tego spotkania bardzo skoncentrowani - dodaje.

Rzekunianka po ostatniej wygranej i porażce Wkry Radzanów u siebie z Kupikiem Kadzidło wskoczyła na pierwsze miejsce. - Przed nami trzy bardzo trudne mecze po których tak naprawdę dopiero będzie można coś powiedzieć o tabeli. Oczywiście plan jest taki aby wygrywać każdy kolejny mecz, a jeżeli to się uda to już tam pozostaniemy do końca - mówi.

Reklama

Rzekunianie chcą pomóc Kurpikowi. - Mam nadzieję, że zamiast napoju z pianką za triumf zespołu z Kadzidła w Radzanowie podziękujemy im inaczej. Jak? Ogrywając bezpośrednich rywali Kurpika, czego oczywiście sam sobie życze. Skupiamy się na sobie. Tak jak wcześniej już mówiłem, w piłce wszystko jest możliwe i jeżeli przegramy to przecież świat się nie zawali. Będziemy grać dalej. Nadal będzie wiele od nas zależało, bo do końca pozostanie jedenaście kolejek, w których będzie do zdobycia bardzo dużo punków - kończy Jezierski.

Odsłon: 5776

Komentarzy: 1

23:12, 30.04.2021r.