Euro 2012: Tylko i aż remis z Grecją. Kibicowałeś? Przyślij zdjęcia

Niesamowitą ilość emocji dostarczył pierwszy mecz Euro 2012, w którym reprezentacja Polski rywalizowała z Grecją. Polacy świetnie rozpoczęli spotkanie, co udokumentowali trafieniem Roberta Lewandowskiego. Zdecydowanie gorzej było w drugiej połowie, w której dużą szansę na zwycięstwo mieli nasi rywale. Ostatecznie pojedynek zakończył się podziałem punktów.

Rozpoczęcie spotkania poprzedziła efektowna ceremonia otwarcia Euro 2012. Następnie na murawie pojawili się na boisku, a dokładnie o 18:00 zabrzmiał pierwszy gwizdek sędziego. Po wyrównanych pierwszych minutach gry, do ataku ruszyli biało-czerwoni, którzy zepchnęli Greków do defensywy.

Już w czwartej minucie mieliśmy pierwszą okazję do zdobycia gola, ale strzał Obraniaka został zablokowany, a poprawkę Murawskiego z kilkunastu metrów wybronił Chalkias. Uderzać próbował również Rybus, ale niecelnie. Grecy odpowiedzieli natomiast niedokładną główką Gekasa.

Podopieczni Franciszka Smudy mogli wyjść na prowadzenie w 14. minucie. Wówczas po świetnej akcji z prawej strony boiska, Piszczek dośrodkował piłkę przed bramkę do Lewandowskiego. Napastnik polskiej drużyny minimalnie minął się z futbolówką.

Trzy minuty później, grający na co dzień w Borussii Dortmund snajper dał jednak polskim kibicom powody do radości. Tym razem świetnym strzałem głową wykorzystał kolejne dośrodkowanie Piszczka.

W kolejnych minutach Polacy kontrolowali wydarzenia na boisku, a w 37. minucie mieli świetną okazję do podwyższenia prowadzenia. Po błędzie greckiej defensywy, piłka spadła pod nogi Perquisa, który jednak uderzył obok słupka. Tuż przed przerwą Grecy doznali poważnego osłabienia, bowiem drugą żółtą kartką ukarany został Papastathopoulos. Tym samym od początku drugiej połowy musieli grać w osłabieniu.

Nie przeszkodziło to im jednak w zaskoczeniu defensywy polskiej drużyny. W 51. minucie Salpingidis wykorzystał błąd Szczęsnego, który niepotrzebnie wychodził z bramki po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Biało-czerwoni nie potrafili groźnie odpowiedzieć.

Tymczasem w 63. minucie przed szansą stanął Samaras, ale na nasze szczęście, uderzył niecelnie. Sześć minut później siły się wyrównały. W polu karnym Szczęsnego ubiegł Salpingidis, który został sfaulowany przez polskiego bramkarza. Hiszpański sędzia bez wątpliwości wskazał na jedenasty metr i pokazał czerwoną kartkę Szczęsnemu.

Kilka chwil później na murawie zameldował się Tytoń i od razu popisał się doskonałą interwencją broniąc uderzenie Karagounisa z rzutu karnego. Biało-czerwoni nie potrafili jednak wykorzystać sytuacji i zaatakować rywali.

Do końca spotkania polski zespół stworzył sobie tylko jedną sytuację, w której strzału nie zdołał jednak oddać Obraniak. Grecy skutecznie bronili dostępu do swojej bramki i mecz zakończył się remisem 1:1.

Polska - Grecja 1:1 (1:0)

1:0 Lewandowski 17.

1:1 Salpingidis 51.

żółte kartki:

Grecja - Papastathopoulos 35., Holebas 45+2., Karagounis 54.

czerwone kartki:

Polska - Szczęsny 69.

Grecja - Papastathopoulos 44. (druga żółta kartka)

Polska: Szczęsny - Piszczek, Wasilewski, Perquis, Boenisch - Murawski, Polanski - Błaszczykowski, Obraniak, Rybus (70. Tytoń) - Lewandowski

Grecja: Chalkias - Torossidis, Papastathopoulos, A. Papadopoulos (37. K. Papadopoulos), Holebas - Karagounis, Katsouranis, Maniatis - Ninis (46. Salpingidis), Gekas (68. Fortounis), Samaras

sędzia: Carlos Velasco Carballo (Hiszpania)

Więcej w serwisie goal.pl

Kibicowałeś? Przyślij zdjęcia. Zamieścimy je w naszej galerii.

Zdjęcia przesyłamy na adres = 0; i=i-1){ if (l[i].substring(0, 1) == '|') document.write("&#"+unescape(l[i].substring(1))+";"); else document.write(unescape(l[i]));} //]]> ">

Zobacz zdjęcia:

Polska - Grecja w klubie "U Studentów" (08.06.2012)

Odsłon: 4497

Komentarzy: 3

20:33, 08.06.2012r.