Aktualności
Król: Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
W miniony weekend siatkarze Energi Pekpolu Ostrołęka przegrali po raz trzeci z BBTS Bielsko-Biała i nie zdołali awansować do finału. - Liczyliśmy na więcej, ale BBTS okazał się bardziej wypoczęty, był w lepszej formie niż my - mówi w rozmowie z Radosławem Nowickim z siatka.org atakujący Energi Pekpolu Jan Król.
- Widać było, że na boisku stanowił drużynę na ten moment lepszą od nas. Myślę, że gdybyśmy spotkali się w ćwierćfinale, to może my bylibyśmy górą - podsumował atakujący Energii Pekpol Ostrołęka. - Jakbyśmy wygrali pierwszy mecz na wyjeździe, to inaczej wyglądałaby cała półfinałowa rywalizacja. Ale stało się inaczej. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba zakasać rękawy i grać o trzecie miejsce - dodał Jan Król.
Po dwóch porażkach w Bielsku-Białej ostrołęczanie byli w trudnej sytuacji, ale nie stali jeszcze na straconej pozycji, bowiem trzeci mecz grali u siebie, a własna hala była wcześniej ich dużym atutem. W sobotę również tak było, ale tylko przez dwa pierwsze sety. Później inicjatywę na boisku przejęli siatkarze BBTS-u i nie oddali jej do końca meczu. Porażka 2:3 sprawiła, że Pekpol musiał obejść się smakiem awansu do finału.
- Zabrakło nam trochę konsekwencji oraz czegoś, co mieliśmy, jak graliśmy ostatni ćwierćfinałowy pojedynek z drużyną z Będzina. Wówczas też wygrywaliśmy 2:0, ale nadal motywowaliśmy się wzajemnie, aby walczyć w kolejnym secie i zakończyć mecz jak najszybciej. Tego zabrakło w ostatnim spotkaniu z BBTS-em. Bielszczanie od trzeciego seta zagrali dużo lepiej, szczególnie w zagrywce - powiedział Król.
- Jeśli byśmy zwyciężyli 3:0, to odpoczywalibyśmy już przed kolejnym spotkaniem. Nieco podświadomie delikatnie odpuszczaliśmy już trzeciego seta, żeby oszczędzać siły na następny dzień. Niestety, to się zemściło. Trzeba też pamiętać o tym, że my w ćwierćfinale graliśmy pięć meczów, a bielszczanie tylko trzy. Taka dawka siatkówki na pewno dała nam się we znaki - dodał.
Cała rozmowa z Jankiem Królem w serwisie siatka.org
- Odsłon: 1657
- Komentarzy: 0
- 14:36, 01.05.2013r.
» Powiązane artykuły
Siatkarze Piątki z mistrzostwem. Jadą na finały!
Bardzo dobry występ podczas zmagań międzypowiatowych w mini piłce siatkowej chłopców zanotowali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 w Ostrołęce. Podopieczni Edyty Zyśk wywalczyli pierwsze miejsce i awansowali do mistrzostw Mazowsza w ramach Mazowieckich Igrzysk Młodzieży Szkolnej.
Gracze Edyty Zyśk z triumfem (zdjęcia)
Z udziałem dwóch zespołów w Szkole Podstawowej nr 2 w Ostrołęce odbyły się mistrzostwa miasta w piłce siatkowej chłopców organizowanych przez Szkolny Związek Sportowy. Najlepsi okazali się gracze "Piątki", którzy w zmaganiach "czwórek", czyli uczniów klas VI i młodszych pokonali reprezentację "Dwójki".
Siatkarki Żebrowskiego przed ekipami Kosek i Nowak (zdjęcia)
W minioną środę Szkole Podstawowej nr 2 w Ostrołęce odbyły się mistrzostwa miasta w piłce siatkowej dziewcząt organizowanych przez Szkolny Związek Sportowy. Tego dnia do rywalizacji przystąpiły zespoły „czwórkowe”, czyli uczennice klas VI i młodsi.
Olimp trzeci w Jastrzębiu Zdroju. Wielkie brawa
Zespół młodzików Olimpu Ostrołęka prowadzony przez Edytę Zyśk zakończył długi i udany sezon ligowy. Dzięki sukcesom osiąganym w poprzednich etapach rozgrywek: awansie z mistrzostw Mazowsza do rozgrywek centralnych i zajęciu drugiego miejsca w turnieju 1/8 mistrzostw Polski, nasz zespół awansował do turnieju ćwierćfinałowego, rozgrywanego w Jastrzębiu Zdroju.
Anna Siudek i Amelia Rychlicka w półfinale mistrzostw Mazowsza (zdjęcia)
Podopieczne Mirosława Górski wzięły udział w siatkarskich mistrzostwach Mazowsza w kategorii dwójek dziewcząt. OTPS Nike Ostrołęka wystawił do walki pod siatką sześć zespołów. Najlepiej zaprezentowały się: Anna Siudek i Amelia Rychlicka.