« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 17 maja 2024 r., imieniny Sławomira, Paschalisa, Weroniki

Moja Ostrołęka

Aktualności

To już dwa lata Fight Academy Ostrołęka (wideo)

Fight Academy to jeden z najmłodszych klubów sportowych w naszym mieście. Mimo, że działa w Ostrołęce zaledwie dwa lata, to może się pochwalić coraz większymi sukcesami, na które ciężko pracuje trener Arkadiusz Ludwiczak i coraz większa grupa młodych, utalentowanych i niezwykle ambitnych zawodników.


Przez kilkanaście miesięcy działalności trener Arkadiusz Ludwiczak wraz z zawodnikami uczestniczył w wielu turniejach, z których przywoził medale, puchary i wyróżnienia. Warto zatem przypomnieć ostatnie sukcesy klubu.

Na początku 2013 roku zawodnicy Fight Academy startowali w mistrzostwa WSPOL o Puchar przechodni Komendanta-Rektora w grapplingu. Na zawodach udało się nam wywalczyć dwa brązowe medale: Bartosz Żebrowski -75kg oraz Łukasz Płaczek -84kg i jeden srebrny Adam Krawczyk -100kg.

W lutym w hali Zespołu Szkół Gminnych w Baranowie odbyła się I Gala Sportów Walki Sparta, której organizatorami był miejscowy klub sportowy Świt Baranowo oraz Fight Academy Ostrołęka. W zawodach z bardzo dobrej strony zaprezentował się Jakub Jarka, który po bardzo dobrej walce pokonał Mariusza Kurka z Katana Szczytno.

Fight Academy udanie wypadło również podczas gali First Blood Wyszków, gdzie w debiucie w formule K1 pewne zwycięstwo odniósł Bartosz Żebrowski, pokonując Benjamina Wojtkowskiego z Wyszkowa.

Podopieczni Arkadiusza Ludwiczaka wzięli udział również w Gali Underground Fight Show 7 w Mrągowie. Świetny debiut zaliczył Sebastian Matjasik Fight Academy który pokonał zawodnika ze Szczytna. Bardzo emocjonującą i zwycięską walkę stoczył Bartosz Żebrowski z zawodnikiem z klubu Serafin Warszawa.

W ostrołęckim Fight Academy gościli też znani zawodnicy, jak Marcin Różalski, jeden z najlepszych zawodników Muay Thai i K1 w Polsce, który aktualnie jest zawodnikiem MMA federacji KSW. W Ostrowi Mazowieckiej zawodnicy FA mieli możliwość wzięcia udziału w podobnym seminarium z Borysem Mańkowskim.

Trener Arkadiusz Ludwiczak wraz ze swoimi podopiecznymi uczestniczył w licznych pokazach w Ostrołęce i powiecie ostrołęckim.

Chcesz zaprezentować swój klub i jego osiągnięcia. Napisz do nas na adres

Odsłon: 6162
Komentarzy: 9
11:40, 25.08.2013r.

« Powrót do strony głównej


» Powiązane artykuły

Gnatkowski: Jako dziecko zostałem z niczym. Wychowywali mnie budowlańcy

Gnatkowski: Jako dziecko zostałem z niczym. Wychowywali mnie budowlańcy

Jakiś czas temu Rafał Gnatkowski wrzucił post do mediów społecznościowych. - Dzieciaku, jeśli kiedykolwiek demony w Twojej głowie będą Cię ciągnęły w tamtą stronę, to jest mój nr tel. 739 210 703. Możesz zadzwonić o każdej porze. Jeśli nie odbiorę to na pewno oddzwonię. Wyślij tylko proszę wiadomość i daj mi szansę, aby przeciągnąć Cię na tą drugą stronę - napisał.

Gręda, Gutowski ze srebrem. Łępicki, Falkowski, Kamionowski i Kowalczyk z brązem (zdjęcia)

Gręda, Gutowski ze srebrem. Łępicki, Falkowski, Kamionowski i Kowalczyk z brązem (zdjęcia)

W minioną sobotę reprezentacja Victorii Ostrołęka wybrała się do Suwałk. Podopieczni Daniela Zaręby i Pawła Skuzy rywalizowali w mocno obsadzonym turnieju Brazylijskiego Jiu-Jitsu Ground Game Cup IV. Na macie zaprezentowało się sześcioro naszych zawodników. Każdy z nich zaprezentował się z bardzo dobrej strony i przywiózł medal. Miejsca byłyby na pewno wyższe, gdyby nie małe błędy, ale jest to również nauczka na przyszłość.

Marcel Piersa mistrzem Polski!

Marcel Piersa mistrzem Polski!

Tak musiało być. Po brązowym medalu dwa lata temu, srebrnym krążku rok temu, przyszedł czas na tytuł najlepszego w kraju. Poodpieczny Arkadiusza Ludwiczaka - Marcel Piersa zdobył mistrzostwo Polski w K1.

Szybka wygrana Marcela. Piersa: Rywal przyjmował kolana na głowę. Porozbijałem go

Szybka wygrana Marcela. Piersa: Rywal przyjmował kolana na głowę. Porozbijałem go

Marcel Piersa nie miał problemów, by wywalczyć awans do półfinału mistrzostw Polski w formule K1. Przedstawiciel Ostrołęka Fight Academy triumfował już w pierwszej rudzie. Przed podopiecznym Arkadiusza Ludwiczaka kolejna misja.

Piersa: Chcę zostać mistrzem!

Piersa: Chcę zostać mistrzem!

Już dzisiaj w Węgrowie rozpoczynają się mistrzostwa Polski w formule K1. Wśród zawodników, którzy pojawią się na starcie będzie przedstawiciel Ostrołęka Fight Academy. Marcel Piersa ma ambitne plany.

» Wasze komentarze

Wojtek Ż @ 12:43, 25.08.2013r. IP: *.*.251.154

Gratulacje za osiągnięcia zarówno dla trenerów jak i zawodników- dobra robota chłopaki.
Poza tym życzę Wam kolejnych udanych walk i jeszcze więcej medali- najlepiej złotych:-) Pozdro dla trenerów i wszystkich zawodników FA :-)

Max @ 12:50, 25.08.2013r. IP: *.*.53.21

Mi też podoba się praca w tym klubie, dlatego trzymam kciuki za dalsze sukcesy.

anty fan @ 21:41, 25.08.2013r. IP: *.*.254.159

na kosciuszki chlopaki na ludziach niewinnych trenuja to i sa sukcesyyy

nowy @ 08:52, 26.08.2013r. IP: *.*.117.125

Panie redaktorze, aby kogoś nazwać trenerem to należy ukończyć studia trenerskie. W związku z powyższym instruktora proszę nazywać instruktorem a nie ściemniać i wszystkich nazywać trenerami. Totalne jaja nauczyciel - profesor, lekarz - doktor, instruktor - trener.

Do nowy @ 11:48, 26.08.2013r. IP: *.*.251.154

Trener nie trener, jak zwał tak zwał. Ważne, że jest dobry w tym co robi- lepszy jak nie jeden trener. Poza tym jak jest dobry zawodnik to i instruktor go nakieruje jak ma wygrywać walki i zdobywać medale, a jak zawodnik to byle C I P A to najlepszy trener go nie wyszkoli.

ojciec matki @ 16:13, 26.08.2013r. IP: *.*.51.201

A gdzie były te LICZNE POKAZY? Bo nie widziałem, ani nie słyszałem o żadnym. Te liczne sukcesy, to również ściema niezła:) Nawiązując do wypowiedzi antyfana: RACJA. Na trenera trzeba mieć ukończone odpowiednie studia. do Nowego: właśnie, że bardzo ważne jak zwał, bo taki z niego trener, że już w żadnych zawodach nie wystartuje, bo SAM SOBIE krzywdę zrobił...swoimi metodami. Tak też skończą chłopaczki co tam trenują:(

do ojciec matki @ 08:26, 27.08.2013r. IP: *.*.53.40

Pokazy były, ale jak się nie wychyla tyłka zza komputera to i się nie widzi.
Akurat co do tego jakim jest trenerem (instruktorem) to powinieneś się wypowiedzieć po tym jak byś uczęszczał na treningi a nie z góry zakładał po kontuzjach. Kontuzje były, są i będą jak w każdym sporcie. To niestety jest nieuniknione... Nawet jak będziesz sportowo naciskać w klawisze - możesz nabawić się kontuzji. Zawodnicy z polskiej federacji KSW również mieli wiele kontuzji więc nie pisz, że krzywdę sobie zrobił swoimi metodami. Sam miałem styczność z kilkoma sportami i niestety w każdym przypadku kontuzje trzeba wliczać w ryzyko i albo trenujemy by się poruszać i robimy to dla zabawy, albo chcemy się w tym kierunku rozwijać i nastawiamy się, że prędzej czy później jakaś kontuzja nastąpi. Pozdrawiam

kkktoś @ 09:42, 27.08.2013r. IP: *.*.193.19

Być może i tytuły mają znaczenie, ale prawda jest taka, że najważniejsze jest, co kto umie i czy jest dobry w tym, co robi. Podobnie jak oceny w szkole nie są sobie równe i nie mogą być jednoznacznym wskaźnikiem wiedzy, tak i tytuł nie zawsze mówi wszystko o umiejętnościach. A Arek Ludwiczak z pewnością jest baaardzo dobrym instruktorem, który dobrze przygotowuje swoich zawodników i stara się, żeby nikt na treningach się nie kontuzjował (choć tego, oczywście, nie da się całkiem uniknąć, jak w każdym sporcie). To, że sam jest kontuzjowany, nie znaczy, że jest słaby i nie ma nic do rzeczy w sprawach prowadzenia treningów, co widać w tym, jak chłopaki radzą sobie na różnych walkach i zawodach. Zgadzam się, że żeby oceniać, trzeba samemu przyjść na trening i zobaczyć. FA bynajmniej nie trenuje na niewinnych ludziach! A pokazy były na pewno: ostatnio np, w Jastrząbce, na festynie, ale pewnie niektórzy nawet nie wiedzą, że coś takiego miało miejsce, bo zamiast się choć trochę zainteresować, wolą krytykować i oczerniać lepszych. Osiągnięc też było sporo, bo z większości walk zawodnicy FA wychodzili zwycięsko, zresztą niektóre (jak np. z Baranowa) można sobie obejrzeć na YouTube, podobnie jak wyczyny samego Ludwiczaka. pozdrawiam

KKKtoś @ 01:43, 29.08.2013r. IP: *.*.153.200

kontuzje to wszędzie można,pytanie czy ponaciągane mięśnie,ew.zwichnięcia,jakieś limko czy skolioza od pc,nadwaga i wady serca...mi się nie podoba że chłopaki uczą się lać i wychodzą na ulice sprawdzać. ciekawe czy pan Arek dba choć trochę o ducha sportu, rywalizację z własną słabością i szacunek dla przeciwnika... pozdrawiam i satysfakcji życzę

» Dodaj komentarz




Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama



Najnowsze wideo