Narolewski: Nie pozwoliliśmy rywalom na wiele

Piłkarze Tęczy JBB Łyse do spotkania z Pełtą Karniewo przystąpili w okrojonym składzie. Mimo to podopieczni trenera Dariusza Narolewskiego nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem rywala odnosząc najwyższe w sezonie zwycięstwo w lidze okręgowej.

Wygrana 12:0! to efekt świetnej postawy niebiesko-granatowych, którzy w spotkaniach rozegranych na stadionie Topolowej w całej rundzie nie stracili chociażby jednego punktu. 

- Mecz ułożył się po naszej myśli, bo już w 46 sekundzie zdobyliśmy bramkę na 1:0 i przeciwnik cofnął się do tyłu - mówi szkoleniowiec Tęczy JBB Łyse Dariusz Narolewski. - W grze trochę przeszkadzał porywisty wiatr, ale jestem zadowolony z postawy zespołu w tym spotkaniu. Odnieśliśmy najwyższe zwycięstwo w obecnym sezonie i to pokazuje, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

W niedzielnym starciu 14 kolejki Tęcza przystąpiła do gry m.in. bez zawieszonych za kartki Andrija Radczenki i Mateusza Sowy. W kadrze na mecz zabrakło Kamila Zygmunta, który nie powrócił jeszcze do pełni sprawności po kontuzji. Golkiper Tęczy Bartosz Aptacy w całym meczu nie miał okazji do interwencji. Z kolei Paweł Magdaleński zagrał w linii defensywnej.
- Nie pozwoliliśmy rywalom w tym meczu na wiele i w rzeczywistości Bartek w tej bramce nie miał co robić i trochę zmarzł - mówi szkoleniowiec Tęczy. - Nie do końca jestem zadowolony z postawy Pawła Magdaleńskiego na tej pozycji, ale też trzeba podkreślić, że nie miał możliwości, aby się wykazać. Szukam cały czas różnych rozwiązań.

Przy stanie 6:0 trener Dariusz Narolewski mógł pozwolić sobie na zmiany i wpuszczenie na plac gry potencjalnie rezerwowych zawodników. Z nich dobrze wypadli Hubert Kaliszewski i powracający po kontuzji Tomasz Golan.
- Tomek zaczął normalnie trenować i był brany pod uwagę przy powołaniach na ten mecz - mówi trener Dariusz Narolewski. - Dał dobrą zmianę, ale trudno cokolwiek o tym spotkaniu mówić, jak rywale przegrywają 0:8. Cieszę się z jednego, że nie zatrzymaliśmy się, ale konsekwentnie graliśmy i atakowaliśmy rywali. Pełta skupiła się jedynie na wybijaniu piłki do przodu i to nie przyniosła żadnego rezultatu.

Odsłon: 3930

Komentarzy: 5

08:39, 10.11.2015r.