Aktualności
Kaliszewski: Nie odpuszczę meczu z Przasnyszem
Bramkostrzelny pomocnik Tęczy JBB Łyse Marek Kaliszewski od kilku tygodni zmaga się z kontuzją kolana. 32-letni zawodnik na własne życzenie wystąpił w meczu derbowym z KS CK Troszyn, a teraz przygotowuje się wraz z drużyną na starcie z MKS Przasnysz.
Finałowe spotkanie Pucharu Polski na Mazowszu w naszym okręgu zostanie rozegrane już w sobotę, 21 listopada o godz. 13.00. Tęcza JBB Łyse podejmie lidera rozgrywek IV ligi mazowieckiej - grupy północ na stadionie przy ulicy Topolowej.
- W meczu ligowym upadłem na kolano i poczułem, że coś jest nie tak - mówi Marek Kaliszewski. - W kolanie zebrała się woda, a do tego dokucza mi ścięgno Achillesa. Po meczu z MKS Przasnysz pojadę na dokładne badania, ale na chcę w tym ostatnim w rundzie jesiennej spotkaniu wystąpić. Potem będzie długa przerwa na to, żeby się gruntowanie wyleczyć. Ambicja nie pozwala mi, żeby usiąść na ławce rezerwowych i spokojnie obserwować mecz.
W rozmowie z trenerem zespołu gości Wiktorem Pełkowskim i piłkarzami z Przasnysza najczęściej pada nazwisko Kaliszewski. Chociaż jest ich w zespole z Łysych już dwóch, to oczywiście chodzi o Marka, który jest niezwykle silną bronią Tęczy JBB w ofensywie.
- Po sobotnim meczu rywale będą wymieniać nie tylko moje nazwisko, ale także Marka Cichego - podkreśla Marek Kaliszewski. - Wiem, że MKS Przasnysz jest silny w ofensywie, ale nasza siła wcale nie jest mniejsza. W samych ligowych meczach Marek Cichy strzelił 23 bramki, ja zdobyłem 15, a Piotr Kamionowski zdobył kolejne 13. Gole strzelają także inni, jak Dariusz Korytkowski, czy Hubert Kaliszewski. Gra w ofensywie nie opiera się u nas na jednym zawodniku, ale na całej grupie.
Sobotnie spotkanie z MKS Przasnysz to dla drużyny z Łysych bardzo duże wyzwanie, a jednocześnie sprawdzian na co stać lidera ligi okręgowej z obecną kadrą. Dla samych Łysych to duża promocja, bo oczy każdego kibica w regionie skupione będą w sobotę na stadionie przy ulicy Topolowej.
- Wiadomo, że przyjeżdża do nas lider, który na wiosnę walczyć będzie o awans do III ligi - podkreśla Marek Kaliszewski - My też jesteśmy liderem i przy wsparciu kibiców możemy pokusić się o wygraną. Mamy naprawdę fajny zespół, chociaż oczywiście są pewne niedociągnięcia do wyeliminowania. Myślę, że zimą pozyskamy jeszcze dwóch-trzech solidnych zawodników i będziemy na wiosnę jeszcze silniejsi.
32-letni piłkarz podkreśla, że w każdym meczu chce odnosić zwycięstwa i nie brakuje mu motywacji do kolejnych treningów i spotkań. Jednocześnie podkreśla, że zwycięstwa są pewnym podziękowaniem dla sponsora, który stale ich wspiera.
- Chcemy wygrać i zdobyć puchar, a następnie wiosną wywalczyć awans - podkreśla Marek Kaliszewski. - Chcemy podziękować w ten sposób prezesowi klubu Mateuszowi Chrostowskiemu za wielkie zaangażowanie w pracę na rzecz klubu oraz prezesowi JBB Józefowi Bałdydze, który stale nas wspiera i inwestuje w warunki do jeszcze lepszego uprawiania piłki nożnej w Łysych.
- Odsłon: 3822
- Komentarzy: 4
- 09:26, 19.11.2015r.
» Powiązane artykuły
Rzekunianka po raz dwunasty (zdjęcia)
Piłkarze Bartłomieja Jezierskiego potrafili odwrócić losy spotkania. Rzekunianka po pierwszej połowie przegrywała 0:1. Później ekipa wzięła się do roboty. Nasi zdobyli trzy bramki. Bohaterem był Aleksander Dmochowski, który w dniu meczu obchodził 22. urodziny.
ULKS zatrzymany (zdjęcia)
Piłkarze z Ołdaki mieli na koncie dwie wygrane z rzędu. Podopieczni Andrzeja Laskowskiego pokonali 6:0 GKS Gumino oraz przed tygodniem 3:1 Kryształ Glinojeck. Co ważne, oba triumfy odnieśli na wyjazdach.
Olek Dmochowski strzelił w urodziny. I to trzy razy!
Rzekunianka Rzekuń powetowała sobie ubiegłotygodniową porażkę 0:3 z Wkrą Żuromin. Podopieczni Bartłomieja Jezierskiego ograli 3:1 Konopiankę Konopki. Bohaterem został solenizant - Aleksander Dmochowski.
Mamy fotki z meczu KS CK Troszyn - Wilga Garwolin (zdjęcia)
Zespół KS CK wygrał po raz siedemnasty w sezonie, a dziesiąty w roli gospodarzy. Podopieczni Michała Złotkowskiego utrzymują się w czołówce IV ligi. W sobotnim spotkaniu poradzili sobie z Wilgą Garwolin.
Troszynianie nie zamierzają się zatrzymywać (zdjęcia)
Zespół KS CK wygrał po raz siedemnasty w sezonie, a dziesiąty w roli gospodarzy. Podopieczni Michała Złotkowskiego utrzymują się w czołówce IV ligi. W sobotnim spotkaniu poradzili sobie z Wilgą Garwolin.
» Wasze komentarze
Edek @ 17:02, 19.11.2015r. IP: *.*.26.20
Dla mnie to wzór piłkarza, w pełni zaangażowany w to co robi. Walczy o awans, chce grać wyżej, przykład dla młodych.
ja @ 17:45, 19.11.2015r. IP: *.*.63.178
Jestem przekonany że Łyse potrafią sobie poradzić z Pszasnyszem choć są ligę niżej. Kibice napewno troche pomogą. Życzę powodzenia
kibic futbolu @ 19:14, 19.11.2015r. IP: *.*.254.212
powodzenia panowie, jestem za wami, może się ruszyć coś wreszcie w tym naszym grajdołku.
omo @ 07:29, 20.11.2015r. IP: *.*.53.128
Nie strasz, nie strasz.Musisz uważać abyś się nie porozpadał.