Dudziec: Kapitalny mecz Nowosielskiego i Kołodzieja

Szkoleniowiec Energi Omis Ostrołęka Andrzej Dudziec jest pod wrażeniem świetnej dyspozycji Jakuba Nowosielskiego i Krzysztofa Kołodzieja. Na pochwałę zasługuje jednak cały zespół, który rozegrał najlepszy mecz w obecnym sezonie rozgrywek I ligi.

- Powiem krótko, rozegraliśmy bardzo fajny mecz, od początku do samego końca - podkreśla trener Energi Omis Ostrołęka Andrzej Dudziec. - Trudno mi powiedzieć, czy chłopacy to wytrzymają, ale na razie jest bardzo obiecująco. Graliśmy bardzo dobrze w obronie i byśmy w miarę skuteczni w ataku. Chłopacy walczyli o każdą piłkę, walczyli jako cały zespół i należą im się pochwały.

W spotkaniu trener Andrzej Dudziec nie mógł skorzystać z Piotr Cichockiego, Dominik Zalewski nie był w pełni sił po chorobie, a Kamil Kubeł dopiero oswaja się z myślą o grze w pierwszej drużynie.
- Nie chciałem ryzykować gry Piotra Cichockiego z kontuzją - stwierdza Andrzej Dudziec. - Kamil swoją szansę otrzyma, gdy przyjdzie na to czas. Dominik Zalewski wrócił do treningów, ale nie jest gotowy. Trzymałem go na wypadek, gdyby zmiana była konieczna, ale chcę, aby powrócił do pełni sił.

Kolejne spotkanie nasi siatkarze rozegrają u siebie z Espadonem Szczecin. Wyżej notowany rywal z byłymi reprezentantami Polski w składzie, z pewnością będzie trudnym i wymagającym przeciwnikiem.
- Mamy bardzo młodych zawodników u których staż w lidze jest bardzo krótki, jak nie będzie mieli przestoju w grze i zachowamy dobrą dyspozycję, to będzie na co popatrzeć - podkreśla szkoleniowiec Energi Omis. - Nowak, Wołasz, Gałązka to zawodnicy, którzy są bardzo doświadczeni, ale nasi siatkarze nabrali pewności siebie i uwierzyli we własne możliwości.

Trener Andrzej Dudziec jest pod wrażeniem świetnej postawy rozgrywającego Jakuba Nowosielskiego i libero Krzysztofa Kołodzieja.
- MVP spotkania Krzysztof Kołodziej rozegrał naprawdę kapitalny mecz, ale Kuba Nowosielskiego również zaliczył kapitalne zawody - podkreśla trener Andrzej Dudziec. - Szczególnie w piątym secie wyjął piłki w obronie, dołożył świetne rozegranie i znacznie przyczynił się do odniesienia zwycięstwa w tej partii. Na środku siatki też było dobrze, bo skończyliśmy aż 20 krótkich piłek w ciągu pięciu setów.

Szkoleniowiec biało-czerwonych podkreśla, że to co najgorsze już powoli mija, chociaż w drużynie brakuje Piotra Cichockiego i Dominika Zalewskiego. W pełnym składzie nasi siatkarze mogą sprawić jeszcze nie jedną niespodziankę.
- Może się powtarzam, ale za mało mieliśmy konkretnych gier przed sezonem - mówi szkoleniowiec Energi Omis Ostrołęka. - Teraz powoli zbieramy się do gromady i będziemy walczyć z każdym przeciwnikiem, Espadonem Szczecin, czy też KPS Siedlce. Trudni rywale, ale może uda się coś wywalczyć.

Odsłon: 4007

Komentarzy: 0

09:15, 08.12.2015r.