Łomacz jeszcze nie do Rio, ale już do Tokio

Reprezentacja Polski z Grzegorzem Łomaczem w składzie po istnym horrorze pokonała gospodarzy turnieju kwalifikacyjnego drużynę Niemiec 3:2. Dzięki tej wygranej Biało-Czerwoni zachowali szansę na wywalczenie awansu na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro.

Spotkanie z reprezentacją Niemiec było dla Grzegorza Łomacza i jego kolegów z drużyny jednym z najważniejszych meczów w tym roku, gdyby Biało-Czerwoni ponieśli porażkę zostaliby wyeliminowani z walki o awans na IO, co byłoby prawdziwym ciosem dla polskiej siatkówki.

Mecz Berlinie był prawdziwą wojną o "być albo nie być" w Rio dla obu zespołów. Spotkanie było bardzo nerwowe i zacięte, o czym świadczą szczególnie końcówki czwartego i piątego seta, w których gra toczyła się na przewagi, a o ich wyniku decydowały siatkarskie niuanse.

Podopieczni trenera Antigi po raz kolejny pokazali, że siła polskiej drużyny drzemie w zespołowości o ogromnym charakterze do walki. Grzegorz Łomacz wybiegł na parkiet hali w Berlinie w podstawowym składzie i dołożył do punktowego dorobku zespołu jedno oczko.

Niemcy - Polska 2:3 (25:20, 22:25, 25:16, 26:28, 14:16)

Dzięki zwycięstwu nad reprezentacją Niemiec już w maju Polacy dostaną kolejną, ostatnią już, szansę na wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej. Turniej ostatniej szansy rozegrany zostanie w Tokio i weźmie w nim udział osiem drużyn. Oprócz Polski w Japonii powalczą gospodarze, Chiny, Iran, Australia, Wenezuela, Francja oraz drugi zespół kwalifikacji Ameryki Północnej (Kanada albo Kuba).

Turniej rozpocznie się 15 maja, a spotkania rozgrywane będą na zasadzie "każdy z każdym". Z turnieju w Tokio kwalifikację na igrzyska uzyskają trzy najlepsze drużyny oraz najlepszy azjatycki zespół sklasyfikowany poniżej trzeciego miejsca.

Odsłon: 4431

Komentarzy: 1

10:01, 11.01.2016r.