Bałazy: Derby rządzą się swoimi prawami (wideo)

Grający trener i jednocześnie bramkostrzelny napastnik KS CK Troszyn Łukasz Bałazy był bohaterem sobotniego derbowego starcia z Koroną Ostrołęka. Gospodarze sprawili sporą niespodziankę pokonując wyżej notowanego rywala i zdobywając ważny komplet punktów.

Przed meczem niewielu kibiców gotowych było postawić na zwycięstwo zespołu z Troszyna. Żaden z naszych czytelników nie przewidział wyniku 3:1 dla gospodarzy. Wiara w zespół prowadzony przez trenera Łukasza Bałazego przygasła?

- Na pewno ostatnie nasze wyniki nie napawały optymizmem, ale mecze derbowe rządzą się swoimi prawami - podkreśla szkoleniowiec KS CK Troszyn Łukasz Bałazy. - Każdy chciał pokazał w tym spotkaniu się z jak najlepszej strony. Trenerowi zależało szczególnie? - Chciałem, żeby drużyna zwyciężyła w tym meczu - dodaje.

W rundzie jesiennej strzelali koledzy z zespołu, ale w ostatnich meczach ciężar strzelonych bramek spoczął na barkach grającego szkoleniowca KS CK Troszyn. Trener czy czy bardziej bramkostrzelny napastnik?
- Teraz ja strzelam bramki, ale wcześniej bramki strzelili inni - mówi Łukasz Bałazy. - Czasami tak jest, że jak idzie to idzie... a czasami się jak się zablokujemy, to nie potrafimy wygrać. Wszyscy chcieli wygrać w tym spotkaniu, walczyli od pierwszej do ostatniej minuty i chwała im za to.

Już w pierwszym meczu derbowym piłkarze z Troszyna pokazali, że potrafią się zmobilizować i walczyć do ostatniej minuty. Seria kontuzji sprawiła, że podopieczni trenera Łukasza Bałazego grali w mocno okrojonym składzie, a mimo to zremisowali na stadionie w Wojciechowicach z Koroną bezbramkowo.
- Mogę powiedzieć, że z Koroną zawsze szło nam dobrze - stwierdza szkoleniowiec KS CK Troszyn. - Wcześniej na wyjeździe wygraliśmy 2:0 i z tego co pamiętam nie graliśmy w najsilniejszym składzie. Potrafimy grać w derbach z Koroną i mam nadzieję, że karta się odwrócili się również w meczach z kolejnymi ligowymi rywalami. Tej drużynie potrzeba czasu na scementowanie się po przyjściu kilku młodych zawodników.

W ligowej tabeli KS CK Troszyn ma obecnie na swoim koncie 42 punkty i zajmuje siódmą lokatę. Przed podopiecznymi trenera Łukasza Bałazego jeszcze trzy trudne spotkania. Rywalami będą: Wkra Sochocin, Makowianka Maków Mazowiecki i Tęcza JBB Łyse. Jaki cel minimum na te spotkania?
- Chciałbym zdobyć jak najwięcej punktów w tych meczach - deklaruje Łukasz Bałazy. - Chcemy powalczyć w Sochocinie i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby powalczyć z Makowianką u siebie. Tęcza JBB Łyse to bardzo dobry zespół, ale na pewno nie pojedziemy z nastawieniem, aby przywieźć, jak najmniej straconych mniej bramek.

Odsłon: 7242

Komentarzy: 3

08:40, 31.05.2016r.