Truszkowski: Mogliśmy wcześniej zamknąć ten mecz

Szkoleniowiec ostrołęckiej Korony Marcin Truszkowski był zadowolony z postawy swoich podopiecznych w spotkaniu 13 kolejki rozgrywek IV ligi mazowieckiej w grupie północnej. Żółto-niebiescy odnieśli kolejne zwycięstwo i pną się w górę tabeli. Kto był najlepszy na boisku?

- Cieszą nas bardzo trzy punkty i wyjazdowe zwycięstwo - podkreślał po spotkaniu w Ciechanowie szkoleniowiec ostrołęckiej Korony Marcin Truszkowski. - Mogliśmy dużo wcześniej zamknąć ten mecz, strzelić bramkę na 3:0 i grało by się nam spokojnie. Szkoda tej końcówki spotkania, ostatnich dziesięciu minut, kiedy to w końcówce meczu straciliśmy bramkę i musieliśmy drzeć o wynik. Dla chłopaków wielki szacunek o wynik, bo zostawili dużo zdrowia na boisku w tym spotkaniu. Warto podkreślić, że rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie i jesteśmy zadowoleni.

Spotkanie w Ciechanowie zostało rozegrane na boisku ze sztuczną nawierzchnią, dlatego przygotowania do meczu musiały wyglądać nieco inaczej, niż do poprzednich meczów IV ligi mazowieckiej.
- Dla zawodników najgorsze jest przechodzenie ze sztucznej murawy na naturalną i z naturalnej na sztuczną - uważa szkoleniowiec Korony Ostrołęka Marcin Truszkowski. - Mimo że wypadł nam w tej rundzie tak naprawdę tylko Robert Cychol przez uraz to obawiam się gry na sztucznej murawie i ewentualnych kontuzji. Szkoda zdrowia zawodników.

W spotkaniu z MKS Ciechanów pierwsze trafienie w rundzie jesiennej na swoim koncie zapisał Przemysław Olesiński i z pewnością była to niezwykle ważna bramka na jego koncie.
- Na pewno Przemek Olesiński potrzebował tej bramki, dla nas jest bardzo ważnym zawodnikiem, jak każdy w drużynie - dodaje szkoleniowiec żółto-niebieskich. - Trzymamy się wszyscy razem, stanowimy monolit i z tego najbardziej się cieszymy.

W sobotnim spotkaniu z MKS Ciechanów z przyczyn zdrowotnych na boisku nie zaprezentował się Damian Drężewski. Z kolei dobrze prezentujący się do tej pory Kacper Kardaś doznał urazu kolana i w tym momencie nie wiadomo jak poważna jest jego kontuzja.
- Kacper Kardaś przy zmianie nawierzchni miał problem z kolanem w drugiej połowie spotkania, ale mam nadzieję, że nie jest to nic poważnego i w kolejnym meczu będzie mógł zagrać - ocenił sytuację szkoleniowiec ostrołęckiej Korony.

Do rozegrania w rundzie jesiennej piłkarzom ostrołęckiej Korony pozostały jeszcze dwa spotkania. Najpierw w sobotę, 4 listopada podopieczni trenera Marcina Truszkowskiego w meczu przed własną publicznością zmierzą się z Bugiem Wyszków. Tydzień później na zakończenie rozgrywek IV ligi mazowieckiej w grupie północnej rywalizować będą na wyjeździe z Wisłą II Płock.

Odsłon: 14073

Komentarzy: 0

08:45, 29.10.2017r.