Aktualności
Żebrowski: Nie trafiliśmy dobrych piłek, ale...
Szczypiorniści Trójki Ostrołęka zapisali na swoim koncie ważne zwycięstwo w rozgrywkach II ligi. Wygrana nad ostatnim w tabeli II ligi zespołem TS Siematycze nie przyszła podopiecznym trenera Radosława Żebrowskiego, bo rywale potrafili wykorzystać błędy ostrołęczan.
W pierwszej części sezonu TS Siematycze wyraźnie odstawał od reszty rywali, ale obecnie mimo że zajmuje ostatnią lokatę w rozgrywkach II ligi to jest bardzo wymagającym przeciwnikiem dla większości rywali w rundzie rewanżowej.
Reklama
- Zdawaliśmy sobie sprawę z faktu, że nie możemy patrzeć w tabelę, a po pierwszej połowie mimo prowadzenia różnicą siedmiu bramek musimy być cały czas czujni - mówił po sobotnim starciu z TS Siemiatycze szkoleniowiec ostrołęckiej Trójki Radosław Żebrowski. - W drugiej rundzie ten zespół zaczął świetnie grać. W meczach z Jurandem Ciechanów, czy SPR Radzymin o wyniku zadecydowały jedna, czy dwie bramki różnicy. Nie ma w tym przypadku i jest to obecnie naprawdę dobry zespół. Zaczęliśmy drugą połowę oddając dwa rzuty z dobrej pozycji, gdzieś się pomyliliśmy, to nas usztywniło i zrobiła się nerwówka. Z pewnością gdybyśmy wygrywali kolejką w kolejkę to tej pewności w naszej grze byłoby znacznie lepiej.
W sobotnim starciu z TS Siemiatycze nie mógł wystąpić Patryk Obidziński, który doznał urazu skręcenia kostki. Po dłuższej przerwie pojawił się na parkiecie za to Łukasz Kowalczyk, a w bramce dobre zawody rozegrał junior Kamil Dworak.
- Zabrakło ważnego środkowego rozgrywającego Patryka Obidzińskiego, ale bardzo cieszy mnie powrót Łukasza Kowalczyka, który pograł bardzo dobre w obronie i zaliczył kilka udanych bloków - podkreśla szkoleniowiec Trójki Ostrołęka Radosław Żebrowski. - Z pewnością Łukaszowi potrzeba jeszcze trochę czasu, aby zgrać się ponownie z zespołem i wrócić do najwyższej dyspozycji. Bardzo fajnie w bramce zaprezentował się Kamil Dworak i zagrał fantastyczne zawody zastępując chorego Piotra Kozłowskiego. To zawodnik, który dopiero zakończył grę w juniorze młodszym i pokazał jak duże drzemią w nim możliwości.
W drugiej połowie spotkania Trójka roztrwoniła siedmiobramkową przewagę nad rywalem z Siemiatycz i na tablicy świetlnej mieliśmy remis 24:24. Dzięki skuteczniejszej postawie w ostatnich minutach meczu nasi szczypiorniści wygrali 29:27.
- Byłem przekonany, że za chwilę to ruszy w dobrą stronę i wygramy ten mecz - podkreśla szkoleniowiec gospodarzy. - Nie przestaliśmy dobrze grać w ataku pozycyjnym, ale nie trafiliśmy dobrych piłek, wcześniej czy później musieliśmy zacząć wykorzystywać stwarzane sytuacje bramkowe. W takich meczach cieszymy się bardzo, że udało nam się wygrać i zdobyć ważne punkty do tabeli II ligi.
Przed szczypiornistami ostrołęckiej Trójki kolejne trudne spotkanie w rozgrywkach II ligi i szansa na kolejne punkty, które pozwolą na walkę o wysoką lokatę na zakończenie sezonu. Więcej o ostatnich wynikach i celu minimum stawianym przed naszymi szczypiornistami w najbliższych dniach w serwisie sportowym w dziale Piłka ręczna.
- Odsłon: 17999
- Komentarzy: 3
- 08:44, 13.03.2018r.
» Powiązane artykuły
Panie i panowie walczyli z piłką w dłoniach (zdjęcia)
Po handballowych emocjach naszych juniorów młodszych oraz seniorów w minioną sobotę w hali im. Arkadiusza Gołasia w Ostrołęce zagościli mastersi. W III Ogólnopolskim Turnieju Handball Masters Cup Ostrołęka 2024 wzięło udział 14 żeńskich i męskich ekip z całej Polski.
Trójka pożegna się z kibicami (wideo)
Przed piłkarzami ręcznymi Trójki Ostrołęka ostatni mecz w roli gospodarzy w tym sezonie. Podopieczni Tomasza Rybickiego zagrają z AZS-em AWF Warszawa. Spotkanie odbędzie się w hali sportowo-widowiskowej im. Arkadiusza Gołasia. Początek o godz. 20:00.
Kacper Żebrowski. Nasza perełka z wielkim tytułem!
Piłkarze ręczni Trójki Ostrołęka zakończyli sezon. Dotarli do grona ośmiu najlepszym zawodników w kraju. Niestety, podczas turnieju w Olecku wygrali tylko jeden z trzech meczów. Mimo to, do jednego z podopiecznych Żebrowskiego i Blocha trafiło wyróżnienie.
Vive Kielce klęknęło przed Trójką! 11 trafień Żebrowskiego
Piłkarze Trójki Ostrołęka zakończyli piękną przygodę. Dotarli do grona ośmiu najlepszych drużyn w Polskie wśród juniorów młodszych. Przed ostatnim meczem było wiadomo, że nasi nie awansują do czołowej czwórki, ale podopieczni Radosława Żebrowskiego i Radosława Blocha pokazali, że potrafią walczyć z najlepszymi.
Trójka znów bez punktów
Zespół z Ostrołęki ponownie musial uznać wyższość przeciwników. Ekipa Tomasza Rybickiego uległa SMS-owi ZPR Płock i poniosła piętnastą porażkę w sezonie. Już w środę kolejny bój w I lidze. Trójka podejmie AZS AWF Warszawa.
» Wasze komentarze
zax @ 15:25, 13.03.2018r. IP: *.*.48.10
Rozumiem że trener musi chwalić swoich zawodników ale jak można powiedzieć że bramkarz zagrał fantastyczne spotkanie. Jak wszystko co rzucali wpadało. Odbił może 2-3 piłki.Mam nadzieje że się ogra trochę i będzie z niego pożytek ;)
Do zax @ 15:43, 13.03.2018r. IP: *.*.41.103
Najpierw polecam ci doedukowac się w kwestii statystyk gry w piłkę ręczną. Chłopak mimo, że najmłodszy na boisku zagrał na wysokim poziomie bo w drugiej części meczu zespół z Ostrołęki grał fatalnie w ataku i obronie. To już nie pierwszy mecz w którym Kamil stanął na wysokości zadania. Tak trzymaj!
b @ 19:44, 13.03.2018r. IP: *.*.55.210
Kamil zagrał w bramce poprawnie, trener określił jego postawę jako "fantastyczną" bo chłopak miał ledwie kilka treningów z pierwszym zespołem a jeszcze tydzień temu grał w rozgrywkach ligi juniorów młodszych. W meczu z Siemiatyczami został rzucony na głęboką wodę, grał pełne 60 min i dał radę! Co więcej, odbił kilka naprawdę trudnych piłek. Moim zdaniem ma zadatki na Bramkarza (przez duże "B").