« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Piątek, 26 kwietnia 2024 r., imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

Moja Ostrołęka

Aktualności

Mundial 2018: Złota Francja!

Antoine Griezmann i Kylian Mbappe
Antoine Griezmann i Kylian Mbappe
(fot. Vladimir Astapkovich)

Sześć bramek, gol samobójczy, rzut karny, interwencja VAR-u, klops bramkarza i niesamowita walka niezmordowanych Chorwatów - ostatecznie drugi raz po Puchar Świata sięgnęli jednak Francuzi, którzy na moskiewskich Łużnikach wygrali 4:2 (2:1).


Obaj selekcjonerzy doszli do wniosku, że nie warto niczego zmieniać w dobrze pracujących maszynach - zarówno Francuzi, jak i Chorwaci, wystąpili w identycznej jedenastce, jak w spotkaniach półfinałowych.

Reklama

 

Pierwsze minuty pojedynku na Łużnikach należały do piłkarzy Zlatko Dalicia, którzy mieli jednak spore problemy z wykonaniem dokładnego ostatniego podania. Pomimo przewagi Chorwatów, to Trójkolorowi objęli prowadzenie w 18 minucie - po dośrodkowaniu Griezmanna z rzutu wolnego, którego być nie powinno, futbolówkę niefortunnie do własnej siatki skierował Mandzukić.

 

Był to już dwunasty gol samobójczy na tych mistrzostwach - tym samym na rosyjskim czempionacie padło dwa razy więcej "swojaków", niż na rekordowym pod tym względem dotychczas mundialu we Francji. Bramek samobójczych padło też dwukrotnie więcej, niż wynosi dorobek najlepszego strzelca na tym turnieju, Harry'ego Kane'a.


Les Bleus cieszyli się jednak tylko przez dziesięć minut - w 28 minucie, Chorwacja doprowadziła do wyrównania po stałym fragmencie gry. Po dośrodkowaniu Modricia z rzutu wolnego, piłkę kilkukrotnie głową zgrywali Chorwaci, następnie Vida odegrał do ustawionego na 16 metrze Perisicia, który łatwo nawinął Kante i silnym uderzeniem pokonał Llorisa.

Reklama

 

Po kolejnych dziesięciu minutach mieliśmy kolejną zmianę wyniku - po centrze z rzutu rożnego ręką zagrał Perisić i Nestor Pitana, po wideoweryfikacji, wskazał na jedenasty metr. Do stojącej piłki podbiegł Griezmann, który zmylił Subasicia i ponownie wyprowadził Trójkolorowych na prowadzenie.

 

Na drugą połowę podopieczni Zlatko Dalicia wyszli niezwykle zmotywowani i od samego początku mocno zaatakowali Francuzów - trzy minuty po zmianie stron, Rakitić zagrał prostopadle w pole karne, gdzie uderzenie Rebicia przeniósł nad poprzeczkę Lloris. W odpowiedzi, po fantastycznym sprincie, strzał Mbappe z ostrego kąta wybronił Subasić.

 

Niespełna kwadrans po przerwie, Francuzi po raz pierwszy odskoczyli na dwie bramki - po szybkiej kontrze, Mbappe zagrał do Griezmanna, ten wyłożył futbolówkę do ustawionego na linii bramkowej Pogby, a pomocnik Manchesteru United, na raty, posłał piłkę do siatki.

 

W 65 minucie piłka ponownie zatrzepotała w siatce chorwackiej bramki - ofensywnie włączył się lewą stroną Lucas Hernandez, który zagrał do ustawionego przed polem karnym Kyliana Mbappe. Zawodnik PSG mając trochę wolnego miejsca, silnym uderzeniem zaskoczył zasłoniętego Subasicia.



Kiedy wydawało się, że po bramce Mbappe Chorwaci rzucą ręcznik, gola sprezentował im Lloris - bramkarz Tottenhamu zbyt beztrosko podszedł do napierającego na niego Mandzukicia, który wyczuł prosty zwód goalkeepera i wpakował futbolówkę do siatki. Chorwaci walczyli do samego końca, ale nie zdołali już zmienić wyniku.

 

Dwadzieścia lat - tyle czasu na drugie mistrzostwo świata czekali reprezentanci Francji. W 1998 roku, Trójkolorowi, z Didierem Deschampsem w roli kapitana, pokonała w finale Brazylię 3:0. Dziś, z Didierem Deschampsem na ławce, Les Bleus znów odebrali złote medale, po najlepszym finale MŚ w XXI wieku!

 

Francja - Chorwacja 4:2 (2:1)
Bramki: Mandzukić 18. (sam.) Griezmann 38. (k) Pogba 59. Mbappe 65. - Perisić 28. Mandzukić 69.

 

Francja: Lloris - Lucas, Umtiti, Varane, Pavard - Kante (55. N'Zonzi), Pogba - Matuidi (73. Tolisso), Griezmann, Mbappe - Giroud (81. Fekir)

 

Chorwacja: Subasić - Strinić (82. Pjaca), Vida, Lovren, Vrsaljko - Brozović, Rakitić - Perisić, Modrić, Rebić (71. Kramarić) - Mandzukić

 

Więcej o meczu i całym mundialu znajdziecie w portalu Goal.pl.

Odsłon: 8030
Komentarzy: 3
19:11, 15.07.2018r.

« Powrót do strony głównej


» Powiązane artykuły

El. ME. Polska kontra Austria. Kto wygra mecz?

El. ME. Polska kontra Austria. Kto wygra mecz?

Już w czwartkowy wieczór piłkarska reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Brzęczka rozpocznie rywalizację w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2020. W spotkaniu z Austrią między słupkami stanie Wojciech Szczęsny. Kto wygra mecz?

Wielki finał: Kto sięgnie po złoto? Wytypuj wynik

Wielki finał: Kto sięgnie po złoto? Wytypuj wynik

Miesiąc piłkarskiego święta w Rosji za nami, nadchodzi czas rozstrzygnięć! Już w niedzielę czeka nas najważniejsze futbolowe wydarzenie czterolecia - na moskiewskich Łużnikach, w starciu o dumę, prestiż i wieczną chwałę, Francja podejmie Chorwację.

Mundial: Belgowie znów lepsi! Anglia bez medalu

Mundial: Belgowie znów lepsi! Anglia bez medalu

Reprezentacja Belgii sięgnęła po historyczny sukces, zdobywając medal na Mistrzostwach Świata w Rosji. W meczu o brąz drużyna Roberto Martineza w pełni zasłużenie ograła słabo grającą Anglię 2:0. Oba zespoły spotkały się na tym turnieju już po raz drugi.

Mecz o brąz: Belgia kontra Anglia. Wytypuj wynik

Mecz o brąz: Belgia kontra Anglia. Wytypuj wynik

Zarówno dla Belgów, jak i Anglików brak awansu do finału mistrzostw świata jest wielkim rozczarowaniem. Obaj selekcjonerzy podkreślają jednak, że brąz zdobyty w sobotę byłby sporym osiągnięciem. Motywacji nie powinno więc zabraknąć.

Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski!

Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski!

Jerzy Brzęczek został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski - poinformował Polski Związek Piłki Nożnej. Na stanowisku tym zastąpi Adama Nawałkę. Oficjalna prezentacja nowego selekcjonera oraz jego sztabu odbędzie się podczas konferencji prasowej.

» Wasze komentarze

Biały @ 06:28, 16.07.2018r. IP: *.*.167.228

Nie złota tylko czarna!!!

ja @ 06:54, 16.07.2018r. IP: *.*.12.23

Porażka , ten zespół nie zasłużył aby nawet być w finale , a co dopiero wygrać , tak na prawdę nic nadzwyczajnego nie zaprezentowali swoją grą - jak zwykle mieli mnóstwo szczęścia , ale to u nich norma.
A tak na marginesie , to FIFA nie powinna dopuszczać , aby w reprezentacjach kraju grali jacyś napływowi ludzie , przecież w tej drużynie 3/4 to jacyś afrykanie , a nie francuzi.

popieram ja @ 09:29, 16.07.2018r. IP: *.*.116.66

ja @ 06:54, 16.07.2018r.IP: *.*.12.23 - popieram to o tych Afrykanach. tylko w Polsce grają Polacy.

» Dodaj komentarz




Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama



Najnowsze wideo