Dąbrowski: Chcę być wciąż na topie w kraju

Przemysław Dąbrowski kolejny bardzo duży sukces zanotował w PKO Rzeszów Maraton rozgrywanym już po raz szósty. Zawodnik z Rzekunia trasę o długości 42.195 km pokonał w czasie 2:32:07 i uplasował się na najniższym stopniu podium. Kto wygrał?

Najlepszy okazał się Wojciech Kopeć z Olszynka z czasem 2:28:11, a drugą lokatę zajął Kamil Czapla z Rybnika - 2:28:53. Jak podkreśla Przemysław Dąbrowski tym razem nie czas był najważniejszy, a zawodnik celował w miejsce na podium.

Reklama

- To był bieg typowo na miejsce - stwierdza Przemysław Dąbrowski. - Pojechałem do Rzeszowa, żeby wygrać trzeci raz z rzędu. To się nie udało, ale nie oznacza to, że nie jestem zadowolony z tego biegu. Trzecie lokata w zawodach jest przecież miejscem na podium. Czasami bywa tak, że biega się na miejsce, nie na czas. Na czas biega się wtedy, gdy człowiek jest przygotowany. Teraz mam okres przejściowy i nie nastawiam się na wyniki. Chodzi mi o to, by biegać, dobrze się pokazywać i reprezentować nasz rejon.

Po ostatnim Półmaratonie Kurpiowskim Przemysław Dąbrowski powiedział, że za rok będzie pracować jeszcze mocniej. Motywacji do jeszcze cięższej pracy nie zabraknie?
- Możliwe, że jeszcze w tym roku wystąpię w Ostrowi Mazowieckiej. Nastawiam się głównie na ten 2019 rok, żeby powalczyć przede wszystkim o wynik - mówi Przemysław Dąbrowski. - Jeśli chodzi o igrzyska to jestem jakoś sceptycznie nastawiony, ponieważ by biegać na takim poziomie należy zająć się tylko i wyłącznie bieganiem. Ja nie chcę stawiać wszystkiego na bieganie, ale też chcę być na tym topie, top 10, top 6 w Polsce, jeśli chodzi o maraton.

W 2019 roku Przemysław Dąbrowski, wygrał maratony i półmaratony, jest mistrzem Polski nauczycieli, teraz dorzucił kolejne podium w maratonie i sezon może zaliczyć do bardzo udanych. Swoją pasją zaraża również kolejne osoby.
- Tak, fajnie rozwija się moja grupa. Zaznaczyłem swoją obecność niefizyczną w biegu Ułanów Zasławskich w Susku Starym poprzez wystawienie mojego teamu. Zawsze utożsamiam się z biegami w naszej okolicy. Przede wszystkim celem jest promowanie aktywności, jaką są biegi - dodaje utytułowany biegacz.

Przemysław Dąbrowski wychowuje również kolejne pokolenie młodych biegaczy, którzy startują już w zawodach i osiągają wartościowe wyniki.
- W mistrzostwach powiatu w biegach przełajowych zaprezentowali się moi podopieczni ze szkół z klas czwartych - mówi Przemysław Dąbrowski. - To była taka próbka tego, co robimy tutaj na orliku w Rzekuniu, gdzie odbywają się treningi pod moim okiem. Zbieram te dzieciaki ze szkół. Podczas ostatniego biegu w Susku Starym namówiłem dzieci, żeby wyszły na ulicę i pokibicowały. Samo to jak zobaczą kogoś innego jak biega, może ich zaszczepić sportem w jakiś sposób.

Odsłon: 17382

Komentarzy: 3

07:50, 20.10.2018r.