Golon: Cieszy mnie walka przed szeroką publiką

Piotr Golon w sobotni wieczór podczas Gali Kurpiowskiej Kuźnia Mistrzów stoczy walkę w formule MMA w kategorii -77 kg. Rywalem podopiecznego trenera Arkadiusza Ludwiczaka będzie Maciej Grzyb z Papaj Boxing Team Warszawa, a walka wzbudza duże emocje kibiców.

Po wygranej w Częstochowie Piotr Golon zebrał bardzo dobre opinie. Podopieczny trenera Arkadiusza Ludwiczaka odniósł zwycięstwo w formule K1 podczas gali federacji DSF Kickboxing Challenge walcząc z Dawidem Rychterem. Reprezentant Fight Academy Ostrołęka teraz będzie starał się odnieść zwycięstwo w formule MMA, w której również świetnie się odnajduje.

Reklama

- Bardzo miło mi z powodu dużego zainteresowania moją walką i z pewnością będę chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony - podkreśla Piotr Golon. - Cieszy mnie, że mogę walczyć przed tak szeroką publicznością i mam nadzieję, że wyjdę zwycięsko przy takiej publice.

Piotr Golon czyni stałe postępy trenując w stolicy kraju oraz w Ostrołęce pod wodzą trenera Arkadiusza Ludwiczaka w Fight Academy Ostrołęka.
- Cały czas nie odpuszczam z treningami i staram się pnąć do góry, dlatego czynię postępy - stwierdza Piotr Golon. - Jestem zadowolony, że jest to widoczne z walki na walkę, co bardzo mnie motywuje do dalszego działania, a apetyt na dobry wynik jest zawsze!

Świetne przygotowanie do walk to zasługa zawodników, ale także trenera Arkadiusza Ludwiczaka, który wkłada wiele wysiłku w swoją pracę.
- Trener Arek wkłada naprawdę bardzo dużo wysiłku w przygotowania swoich zawodników do startów, co później skutkuje dobrymi wynikami i jestem mu za to bardzo wdzięczny - podkreśla Piotr Golon. - To zdecydowanie jego zasługa, że ekipa Fight Academy rozwija się. Myślę, że w przyszłości jego zawodnicy będą zdobywać najwyższe szczyty w tym sporcie.

Piotr Golon podczas sobotnie Gali Kurpiowska Kuźnia Mistrzów zmierzy się z Maciejem Grzybem z Papaj Boxing Team Warszawa. Reprezentant Fight Academy skupia się na swoim odpowiednim przygotowaniu, ale o rywali wie niewiele.
- Właściwie to nic nie wiem o swoim rywalu, skupiam się na tym, żeby niwelować popełniane przeze mnie błędy i być w jak najlepszej dyspozycji tego dnia, aby zrobić swoje - dodaje podopieczny trenera Arkadiusza Ludwiczaka.

Odsłon: 7016

Komentarzy: 0

08:45, 25.10.2018r.