Aktualności
"Szacun" dla chłopaków. Kurpik wygrał w osłabieniu
Pierwsze zwycięstwo zespołu z Kadzidła po powrocie do Klasy A. Podopieczni Łukasza Pokory zwyciężyli w Karolinowie, chociaż przez godzinę musieli radzić sobie w osłabieniu. Szkoleniowiec był zadowolony z postawy zespołu, a przede wszystkim pokazanego charakteru.
Mecz dla Kurpika ułożył się pięknie, bo po niespełna 180 sekundach nasi wygrywali. Na uderzenie z rzutu wolnego zdecydował się Szymon Samsel. Napastnik ekipy z Kadzidła huknął z 23 metrów nie do obrony. Radość z prowadzenia trwała długie minuty, jednak autor gola musiał przedwcześnie opuścić boisko ze względu na dwie żółte kartki.
Reklama
- Było bardzo dobrze aż do momentu, kiedy straciliśmy zawodnika. Myśleliśmy, że Koronę to napędzi, ale mój zespół grał bardzo poprawnie. Dobrze się broniliśmy i szukaliśmy szans w ofensywie. To się udało - mówi Łukasz Pokora.
Jego podopieczni nie podłamali się tym, że do końcowego gwizdka będą musieli grać w osłabieniu, a co więcej, zdobyli drugiego gola. Adrian Bednarczyk celnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Przemysława Śnietki. Asystent przy tym trafieniu miał również swoje chwile radości tuż po przerwie. Pomocnik Kurpika uderzył z narożnika pola karnego w samo okienko.
- To był świetny strzał. Przemek zerwał "pajęczynę" w bramce Korony. Grało nam się dużo luźniej, mając wysokie prowadzenie, jednak trzeba pamiętać, że cały czas nie mieliśmy pełnego składu. Wielki "szacun" dla chłopców, że w takiej pogodzie wytrzymali przez godzinę w osłabieniu. Trzeba było dać z "wątroby", by wygrać. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tak okazałego zwycięstwa, a trzeba pamiętać o czerwonej kartce. W typach przedmeczowych mówiłem, że wygramy, jednak minimalnie. Chłopcy sprawili mi dużą radość i mamy pewne trzy punkty - dodaje szkoleniowiec.
Kropkę nad "i" postawił Bednarczyk. Defensor Kurpika po raz drugi wykorzystał stały fragment gry i po centrze z rzutu rożnego Pawła Buczka ustalił wynik zawodów.
- Nie ukrywaliśmy, że chcemy jak najszybciej zaliczyć pierwszą wygraną. Udało się, chociaż musieliśmy przez godzinę nadrabiać brak zawodnika. Było ciężko, chociaż spodziewaliśmy się większego oporu ze strony miejscowych. Liczyłem, że zagramy jak drużyna. Wiem, że to nie jest ostatnie słowo Kurpika w tej lidze. Z Rzekunianką nie pokazaliśmy swojego oblicza. W drugim starciu było dużo lepiej - mówi Paweł Buczek, gracz Kurpika.
Korona Karolinowo - Kurpik Kadzidło 1:4 (0:2)
Bramki: 81' - Samsel 3', Bednarczyk 35', 64', Śnietka 50'.
Kurpik: Hymkowski - Przytuła, Kaczyński, Bednarczyk, Buczek, Koczkodan (20' Ł. Staśkiewicz), Śnietka, Kowalczyk (70' Grabowski), Antoszewski (88' Charucki), Mamiński, Samsel.
Czerwona kartka: Samsel 30', za dwie żółte kartki.
- Odsłon: 15151
- Komentarzy: 0
- 20:58, 09.08.2020r.
» Powiązane artykuły
Zagrasz dla Jakuba?
Już 12 maja na Orliku przy Szkole Podstawowej w Obierwi odbędzie się Charytatywny Turniej Piłki Nożnej - Gramy dla Jakuba. Organizatorzy zapraszają chętne ekipy do wzięcia udziału w zmaganiach.
Balińska i Jastrzębska w kadrze
Po raz kolejny zawodniczki Jantaru Ostrołęka zyskały uznanie w oczach trenera reprezentacji Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej Kamila Rakowskiego. W ostatnich dniach na konsultacji szkoleniowej kadry U-13 przebywała Anna Balińska.
Narew wyprzedzona przez Nadnarwiankę (zdjęcia)
Zespół z Ostrołęki nie poradził sobie z wiceliderem V ligi. Makowianka Maków Mazowiecki pokonała 2:1 Narew. Dla podopiecznych Marcina Galązki to piąta przegrana w sezonie. Szansę na wyprzedzenie naszych wykorzystała Nadnarwianka Pułtusk.
Troszynianie przeskoczyli Weszło
Zespół Michała Złotkowskiego zanotował najwyższą wygraną w historii występów w IV lidze. Kacper Matusiak i spółka wybrali się do Raszyna na bój z zespołem walczącym o utrzymanie. Wygrali aż 9:0.
Gol marzenie wychowanka Korony (wideo)
KKS Kalisz walczy o awans do II ligi. W ekipie występuje Mateusz Żebrowski. 28-latek gra w tym zespole od początku sezonu, kiedy to przeniósł się z Arki Gdynia. W sobotę zdobył niesamowitą bramkę.