Aktualności
Sukces rodzi się w bólach - rozmowa z Mateuszem Pełtakiem, obrońcą Narwi
W sobotę Narew ograła 3:2 Płońską Akademię Futbolu. Jedną z bramek zdobył Mateusz Pełtak. Obrońca zespołu z Ostrołęki trafił głową po centrze Mariusza Marczaka. Defensor zespołu Andrzeja Sieradzkiego opowiada o spotkaniu, kontuzji Piotra Strzeżysza jak również najbliższej przyszłości.
Rozmowa z Mateuszem Pełtakiem, obrońcą Narwi Ostrołęka
Sukces rodzi się w bólach
Jaką ocenę w skali szkolnej postawiłbyś swojemu zespołowi za mecz z PAF Płońsk?
- Mocną "trójkę".
Reklama
Czyli jest dużo do poprawy?
- Mieliśmy wiele sytuacji, których nie wykorzystywaliśmy. Gdyby skuteczność była lepsza, powinniśmy zdobyć o wiele więcej goli. Nie udało się, goście to wykorzystali i doprowadzili do wyrównania. Zamiast spokojnego meczu, wytworzyły się niepotrzebne emocje. To trzecie spotkanie i po raz kolejny razimy nieporadnością w polu karnym przeciwników. Tak nie można grać. Musimy się z tym zmierzyć i zadbać o poprawę w tym elemencie gry.
Z drugiej strony zwycięzców się nie sądzi...
- Dokładnie. Za kilka dni nikt nie będzie pamiętał o meczu, a wszyscy spojrzą w tabelę i będą szukać naszej Narwi. Mamy komplet punktów i to jest najważniejsze.
Zdobyłeś swoją pierwszą bramkę w sezonie...
- Cieszy, iż udało mi się pokonać bramkarza rywali, jednak powinienem strzelić jeszcze dwa gole. Raz obronił mnie bramkarz, a kolejna próba zatrzymała się na słupku.
Może właśnie wam pisana jest droga przez mękę, by później mieć powody do świętowania?
- Jak widać na naszym przykładzie, sukces rodzi się w bólach. Najważniejsze, że wygrywamy. Chcemy awansować do czwartej ligi, ale żeby tak było, musimy już teraz prezentować o wiele lepszy futbol niż dotychczas. Jeżeli chcemy grać w wyższej klasie rozgrywkowej, to na pewno nie z taką postawą jak teraz.
Przed wami wyjazd do Kryształu Glinojeck...
- Przegrał teraz 1:3 z MKS Ciechanów. Pojedziemy w delegację z jasnym celem. Będziemy chcieli po raz czwarty zgarnąć całą pulę. Może być ciężko, bo zapewne zabraknie naszego lidera - Piotra Strzeżysza, który musiał zejść po kilkudziesięciu sekundach ze względu na kontuzję. Jesienią wygraliśmy w Glinojecku 4:1, jednak nie było łatwo. Kryształ dobrze gra w piłkę. Nie sądzę, by stracili kilka goli i błagali o litość. Zapowiada się ciężka przeprawa.
- Odsłon: 24837
- Komentarzy: 1
- 17:33, 16.08.2020r.
» Powiązane artykuły
Zagrasz dla Jakuba?
Już 12 maja na Orliku przy Szkole Podstawowej w Obierwi odbędzie się Charytatywny Turniej Piłki Nożnej - Gramy dla Jakuba. Organizatorzy zapraszają chętne ekipy do wzięcia udziału w zmaganiach.
Balińska i Jastrzębska w kadrze
Po raz kolejny zawodniczki Jantaru Ostrołęka zyskały uznanie w oczach trenera reprezentacji Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej Kamila Rakowskiego. W ostatnich dniach na konsultacji szkoleniowej kadry U-13 przebywała Anna Balińska.
Narew wyprzedzona przez Nadnarwiankę (zdjęcia)
Zespół z Ostrołęki nie poradził sobie z wiceliderem V ligi. Makowianka Maków Mazowiecki pokonała 2:1 Narew. Dla podopiecznych Marcina Galązki to piąta przegrana w sezonie. Szansę na wyprzedzenie naszych wykorzystała Nadnarwianka Pułtusk.
Troszynianie przeskoczyli Weszło
Zespół Michała Złotkowskiego zanotował najwyższą wygraną w historii występów w IV lidze. Kacper Matusiak i spółka wybrali się do Raszyna na bój z zespołem walczącym o utrzymanie. Wygrali aż 9:0.
Gol marzenie wychowanka Korony (wideo)
KKS Kalisz walczy o awans do II ligi. W ekipie występuje Mateusz Żebrowski. 28-latek gra w tym zespole od początku sezonu, kiedy to przeniósł się z Arki Gdynia. W sobotę zdobył niesamowitą bramkę.
» Wasze komentarze
Ćwierk @ 22:00, 17.08.2020r. IP: *
Pędri na Prezydenta!