Świt wygrał z Rzekunianką i walczy o Ligę Europy (zdjęcia)

Niespodzianka w II rundzie Pucharu Polski. Zespół z Klasy B - Świt Baranowo ograł lidera Klasy A - Rzekuniankę Rzekuń. Zespół Damiana Dąbrowskiego prowadził, goście wyrównali, jednak ostateczne słowo należało do miejscowych. Karol Dawid przesądził o awansie swojej ekipy do kolejnej fazy.

Gospodarze lepiej weszli w meczu. Udało im się zneutralizować ataki rywali, jak również stworzyć przynajmniej dwie dobre sytuacje. W 19 minucie fajni Świtu oszaleli z radości. Po długim podaniu od obrońcy i dwóch szybkich podaniach w polu karnym znalazł się Przemysław Gładek, który zdołał pokonać Arkadiusza Puściana. Miejscowi podświadomie cofnęli się do defensywy, co pozwoliło przyjezdnym wyrównać. Obrońca główkował w kontakcie z bramkarzem i piłka po rękach Wojciecha Grabowskiego wpadła do siatki.

Reklama

W drugiej części padł jeden gol. W 55 minucie zespół Świtu mógł świętować. Po rzucie rożnym piłkę do siatki wpakował Karol Dawid. Mimo szans z obu stron, wynik nie uległ zmianie. 

- Od momentu, kiedy zdobyliśmy drugiego gola, przeszliśmy do bronienia. Ponadto staraliśmy się wyprowadzać nieliczne ataki. Z odrobiną szczęścia udało się utrzymać wynik. Po zdobyciu pierwszej i drugiej bramki zabrakło tej chęci wywalczenia kolejnych trafień, pójścia za ciosem. Dzisiaj cieszymy się z pozytywnego wyniku, a od jutra wracamy do pracy. W sobotę czeka nas początek Klasy B. To dla nas główny cel na ten sezon. Puchar jest dodatkiem. Mamy młodą drużynę i każde takie doświadczenia nas wzmacniają i budują. Każdy dawał z siebie sto procent, by drużyna mogła cieszyć się z efektu końcowego - mówi Damian Dąbrowski, opiekun Świtu.

- To był nasz słaby mecz. Wychodziło mało rzeczy. Zagraliśmy najsłabsze spotkanie w ciągu ostatnich tygodni. Nie ma nawet co porównywać do rozgrywek ligowych. Nie mamy żadnego usprawiedliwienia, ale od ostatniego starcia o punkty w porównaniu z dzisiejszym bojem wystąpiło czterech zawodników. Oba zespoły miały okazję, ale o jedną więcej wykorzystał Świt. Gratuluję im, zasłużyli na triumf. My mamy inne zadania na ten sezon. Priorytetem jest jak najlepsza dyspozycja w rozgrywkach ligowych - mówi Bartłomiej Jezierski, trener Rzekunianki.

Świt Baranowo - Rzekunianka Rzekuń 2:1 (1:1)
Bramki: Gładek 19', Dawid 55' - W. Grabowski 42' (s).
Świt: W. Grabowski - Tadra, S. Ogonowski (62' Dąbrowski), Dawid, Zygmunt (60' Brodowski), Gąska, Tabaka I (58' R. Ogonowski), Gładek (68' Olender), Bieńkowski (46' Tabaka II), Dobrzyński (80' Wołosz), Michalak (65' Sokołowski).
Rzekunianka: Puścian - Obuchowicz, Sakowski (70' Chmielewski), Dasiak, Kaczyński, Wierzbowski, Trzciński, Szymczyk, Wołejsz, Nisiobęcki (46' Olbyś), Sobotka (65' Pędzich).

Zobacz zdjęcia:
Mecz Świt Baranowo - Rzekunianka Rzekuń

Więcej zdjęć: Mecz Świt Baranowo - Rzekunianka Rzekuń

Odsłon: 13189

Komentarzy: 0

21:42, 19.08.2020r.