Aktualności

Maciej Szymański w ostatnich chwili dał "oczko"

Po wygranej w derbach z Rzekunianką Rzekuń zespół Radosława Rogowskiego wywalczył punkt w Karolinowie. Korona dwukrotnie prowadziła, jednak skończyło się remisem Bartnika Myszyniec. Na listę strzelców wpisał się Kacper Jaksina oraz Maciej Szymański.

Gospodarze w końcówce pierwszej połowy wyszli na prowadzenie. Piotr Szymański musiał wyciągać piłkę z siatki. Po nieco ponad godzinie gry wyrównał Kacper Jaksina, który otrzymał podanie za plecy obrońców od Krzysztofa Szymańskiego i podciął futbolówkę nad bramkarzem. Kwadrans przed końcem Korona ponownie miała lepszy wynik. Ambitnie grający zawodnicy z Myszyńca gonili wynik i to się udało. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Maciej Szymański został sfaulowany przez bramkarza miejscowych i sam wymierzył sprawiedliwość. 24-latek uderzył z 11 metrów w lewy róg bramki, kompletnie myląc golkipera z Karolinowa.

Reklama

- To był mecz walki i niewykorzystanych sytuacji z obu stron. Można było zauważyć dużo niedokładności, mocnego pressingu z obu stron, sporej ilości fauli, ale skończyło się wynikiem sprawiedliwym - mówi Radosław Rogowski, opiekun Bartnika.

20 września o godz. 13:00 Bartnik zagra przed własną publicznością. Rywalem naszych przedstawicieli będzie Mazowsze Jednorożec.

Reklama

Korona Karolinowo - Bartnik Myszyniec 2:2 (1:0)
Bramki: 40', 75' - Jaksina 61', M. Szymański 90' (k).
Bartnik: P. Szymański - Zyśk, R. Domian, Bałdyga, D. Kulas (55' Patra), Rudziński, Jaksina, K. Szymański, Sz. Kulas, Kamiński (90' Sz. Domian), M. Szymański.

Odsłon: 6643
Komentarzy: 1: 19:56, 12.09.2020r.

« Powrót do strony głównej

» Powiązane artykuły

Narew jeszcze wierzy? Trzeba wygrać w stolicy

W tym momencie zespół z Ostrołęki ma 10 punktów straty do drugiej w tabeli Makowianki Maków Mazowiecki. Do końca sezonu pozostało kilka kolejek. Jeśli podopieczni Marcina Gałązki chcą przeskoczyć w tabeli rywala i wywalczyć awans do IV ligi, nie mogą się pomylić. Pierwsza próba z Polonią II.

Starsi panowie grają w piłkę. Jak to się zaczęło? (zdjęcia)

Weterani kurpiowskiej piłki nożnej odpoczywają przed rundą rewanżową. Na boiska wracają do długim weekendzie majowym. Jak to wszystko się zaczęło!? Panowie spotykali się i grali wieczorami na lokalnych boiskach. Były to luźne, męskie spotkania i brakowało systematycznej punktowej rywalizacji. Mirosław Lesiński (Kolesie Kadzidło) lokalny działacz sportowy wpadł na pomysł rozpisania ligi dla oldbojów.

ULKS Ołdaki, Rzekunianka i Kurpik u siebie

» Wasze komentarze

s @ 15:54, 14.09.2020r. IP: *.*.29.62

tu potrzebna zmiana trenera , niech wezmie sie za trampkarzy tam mu dobrze idzie

» Dodaj komentarz

Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.