Świat Kurpika bez Olbrysia. Pokora: Mam nadzieję, że chłopcy będą gryźć trawę i zawalczą o każdy metr boiska

Piłkarze z Kadzidła chcą zmazać plamę po porażce 1:7 z MKS Ciechanów. W sobotę o godz. 11:00 podejmą Wkrę Bieżuń. Jesienią podopieczni Łukasza Pokory przegrali aż 2:7. Jutro chcą rewanżu, chociaż szkoleniowiec ma spore braki kadrowe.

Dużym osłabieniem będzie brak Łukasza Olbrysia, który musi pauzować za kartki. Jak się okazuje, napastnik nie pomoże zespołowi do końca sezonu. - Łukasz wyjeżdża do pracy do Niemiec. Nie będzie go kilka tygodni. Dla nas to wielka szkoda i strata. W tej rundzie zdobył dziewięć goli. Postaramy się jakoś załatać dziurę - mówi Łukasz Pokora.

Reklama

Opiekun Kurpika nie będzie mógł skorzystać z Bartłomieja Trzcińskiego, który pauzuje za kartki. Piotra Przytułę zatrzymają obowiązki zawodowe. Za granicą w trasie jest Szymon Samsel. - Mówiłem wcześniej, że jestem przyzwyczajony do ubytków. Mamy kilka drobnych urazów. Poza grą jest także Sobiech, który narzeka na Achillesa - dodaje.

W miniony weekend zespół z Kadzidła przegrał aż 1:7. - Ten mecz jest zapomnienia przez pryzmat wyniku oraz gry. Żałuję, że nie możemy wystąpić w dwóch kolejnych meczach w tym samym zestawieniu. W Ciechanowie po kilkunastu minutach przegrywaliśmy różnicą trzech goli. Popełniliśmy zbyt dużo błędów. Zdobyliśmy gola i mogliśmy wrócić do gry. Niestety, nie trafiliśmy w dwóch dogodnych sytuacjach do pustej bramki. Po stracie czwartej bramki wszystko się posypało. Z taką drużyną nie można grać tak nonszalancko - mówi.

Sobotni rywal Kurpika zajmuje czwarte miejsce w tabeli Klasy Okręgowej. - Chcemy wygrać, żeby zatrzeć ostatnie niepowodzenie i zrewanżować się rywalom za jesienną porażkę 2:7. Wówczas pojechaliśmy do Bieżunia w mocno okrojonym składzie. Wiem, że tanio skóry nie sprzedamy. Mam nadzieję, że chłopcy będą gryźć trawę i zawalczą o każdy metr boiska - kończy.

Odsłon: 7497

Komentarzy: 6

19:15, 20.05.2022r.