Aktualności
Milewski: W szatni polały się zły. Zawiedliśmy. Przepraszamy
Narew Ostrołęka straciła szansę na utrzymanie w forBET IV lidze. Porażka 1:2 z Marcovią Marki przekreśliła szansę. Co działo się po ostatnim gwizdku? Zapraszamy na rozmowę z Damianem Milewskim, który po sezonie pożegna się z niebiesko-czerwonymi. 39-latek objął ekipę po przegranym 1:2 ze Świtem Staroźreby.
ROZMOWA Z Damianem Milewskim, trenerem Narwi Ostrołęka
Tak bardzo cierpimy….
Za tydzień ostatni mecz w roli trenera....
- Tak. Mecz z Escolą będzie naszym wspólnym ostatnim spotkaniem. Niestety będzie meczem, którego wygranie nie da nam utrzymania. Zakładaliśmy wszyscy, że będzie zupełnie inaczej. Powiedziałem chłopakom, że starcie z Marcovią o wszystko to nagroda. Nagroda, którą sobie wypracowaliśmy ciężką i mądrą pracą. Przecież wszyscy pogrzebali Narew dużo wcześniej, a my zrobiliśmy dużo punktów i daliśmy sobie nadzieje. Zdawałem sobie sprawę, że utrzymanie Narwi to szaleńczy plan, ale prawie nam się udało. Strasznie żałuje, bo zespół wykonał ciężką pracę, ale to tylko wiemy my, w środku. Dlatego w szatni polały się łzy. Przez ten krótki okres zbudowaliśmy zespół, którego nie było, jak tu przychodziłem.
Reklama
Nie ma szans, byś został?
- Mam kontrakt do końca czerwca. W przypadku utrzymania mieliśmy siąść do rozmów. Nie utrzymaliśmy się.
Co udało się zrobić przez ten krótki czas?
- Czas podsumowania przyjdzie po ostatnim meczu ligowym. Został nam ten w Warszawie. Mogę już teraz powiedzieć, że zrobiliśmy olbrzymi progres, zdobywaliśmy punkty, wielu nas chwaliło. Co z tego, jak w ostatecznym rozrachunku spadliśmy z ligi. Brakło punktów, skuteczności i jakości w najważniejszych strefach boiska. Tylko my wiemy, ile pracy włożył zespół w to, aby go stworzyć. Niestety w tym decydującym spotkaniu nie daliśmy rady. Zawiedliśmy. Przepraszamy.
Czy mecz z Marcovią był tym jedynym?
- Był meczem o wszystko, to prawda. Mieliśmy na niego wpływ. Daliśmy sobie zabrać punkty. I to boli, bardzo boli. Sezon rozpoczął się w sierpniu 2022 roku i sprowadzanie utrzymania do jednego meczu jest z jednej strony logiczne, bo taki jest fakt. Wystarczyło wygrać z Markami, aby grać dalej. Z drugiej strony ten sezon był długi. Prawdą jest, że po prostu nie daliśmy rady. Tak bardzo cierpimy….
Reklama
Widać było wyraźny progres. Czemu się nie udało osiągnąć celu?
- Mogę odpowiedzieć tylko za te kolejki, w których pracowaliśmy razem. Nie zrobiliśmy tego, bo zabrakło skuteczności, zamknięcia meczu z Wisłą II Płock na 2:0. Zabrakło szczęścia w meczu z Mszczonowem. Zabrakło koncentracji w meczu z Hutnikiem, który mieliśmy pod kontrolą. A z Marcovią wszyscy widzieliśmy, po prosty nie daliśmy rady. Podcięło nam skrzydła, łatwo stracona bramka. Czas na analizę przyjdzie po meczu z Escolą. Chcemy godnie pożegnać się z czwartą ligą.
- Odsłon: 27002
- Komentarzy: 2
- 13:58, 11.06.2023r.
» Powiązane artykuły
Mamy fotki z meczu KS CK Troszyn - Wilga Garwolin (zdjęcia)
Zespół KS CK wygrał po raz siedemnasty w sezonie, a dziesiąty w roli gospodarzy. Podopieczni Michała Złotkowskiego utrzymują się w czołówce IV ligi. W sobotnim spotkaniu poradzili sobie z Wilgą Garwolin.
Troszynianie nie zamierzają się zatrzymywać (zdjęcia)
Zespół KS CK wygrał po raz siedemnasty w sezonie, a dziesiąty w roli gospodarzy. Podopieczni Michała Złotkowskiego utrzymują się w czołówce IV ligi. W sobotnim spotkaniu poradzili sobie z Wilgą Garwolin.
KS CK Troszyn z Wilgą. Matusiak: Bez kolegów nie byłoby hat-tricka
Przed piłkarzami Michała Złotkowskiego spotkanie z Wilgą Garwolin. Początek o godz. 14:00. Przed tygodniem troszynianie nie dali szans KS-owi Raszyn. Wygrali 9:0, odnosząc najwyższe zwycięstwo w historii czwartoligowych rozgrywek.
Nowy trener przed debiutem. Szymański: Przede mną ogromne wyzwanie
Przed piłkarzami z Myszyńca spotkanie wyjazdowe z GKS-em Łyse. Dzisiaj o godz. 16:00 początek starcia derbowego. Bartnik po raz pierwszy wystąpi pod wodzą nowego trenera. W ostatnich dniach Krzysztof Szymański zastąpił Adriana Wajdę.
Który kolega będzie górą, czyli KS CK Troszyn gra z Wilgą
Przed zespołem z Troszyna mecz przed własną publicznością. Przed tygodniem Edgardo Ruiz i spółka roznieśli KS Raszyn. Strzelili aż dziewięć goli. Teraz zadanie będzie trudnieje. KS CK zmierzy się z Wilgą Garwolin.
» Wasze komentarze
J @ 11:45, 12.06.2023r. IP: *.*.76.221
Co polało się w szatni??? Zły???
Zenek @ 21:38, 12.06.2023r. IP: *.*.200.38
40%