« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Wtorek, 7 maja 2024 r., imieniny Gustawy, Ludmiły, Sawy

Moja Ostrołęka

Aktualności

Zobacz próbę szalonego sportowca! Olender: Urodziłem się gotowy na pobicie rekordu

21 czerwca o godz. 8:30 na basenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ostrołęce będzie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Damian Olender podejmie się próby pobicia rekordu Polski w kategorii „Najwięcej martwych ciągów z obciążeniem 100 kg wykonanych pod wodą w ciągu 1 godziny” 




Aktualny rekord wynosi 333 powtórzenia i należy do znanego rekordzisty Wojciecha Sobierajskiego. - Ze stukilową sztangą jestem już dobrze obeznany. Podnosząc ją 2768 razy w ciągu 12 godzin niespełna dwa miesiące temu ustanawiałem tym wynikiem rekord Polski. Tym razem czas trwania rekordu jest znacznie krótszy, ale za to w nietypowych warunkach bo dwa metry pod wodą - mówi 30-latek.

Reklama

- Każde podejście do rekordu wiąże się z kosztami organizacyjnymi, więc zapraszam chętne firmy/osoby do współpracy. Ze swojej strony oferuje reklamę w mediach społecznościowych, wywiadach i na stronach biura rekordów i onet.pl - dodaje sportowiec z Łomży.

Reklama

ROZMOWA Z Damianem Olenderem, sportowcem z Łomży
Skarpety zakładała mi dziewczyna Paula, bo nie było mowy, żebym się schylił nawet do kolan
Damian, jesteś gotowy na pobicie rekordu?
- Urodziłem się gotowy na pobicie tego rekordu! A tak zupełnie serio to czuje się przygotowany fizycznie i mentalnie. Do zrobienia tego, niczego więcej więc nie potrzebuję do zrobienia tego. 
Jak wyglądały przygotowania?
- Przygotowany siłowo byłem już od dawna, ponieważ ostatnie cztery lata trenowałem trójbój siłowy. Startowałem w zawodach. Mój najlepszy wynik to brązowy medal na Mistrzostwach Świata WPA w kategorii dla zawodników testowanych na obecności środków dopingujących. Mój rekord życiowy w martwym ciągu to 275 kg. Specjalistyczne przygotowania zacząłem przed poprzednim rekordem, który pobiłem dwa miesiące temu, gdzie wykonywałem martwe ciągi stukilową sztangą na ilość powtórzeń. Przed rekordem pod wodą dołożyłem tylko wstrzymywanie powietrza. A, no i dwa razy zaniosłem stukilową sztangę w głąb Śniardw, żeby wykonać tam próbę, ale fale, mimo, że nieduże, nie pozwalały mi tam potrenować.
Jaki masz plan?
- Zanurzyć się, wykonać kilka powtórzeń i wynurzyć. Powtórzyć to 60 razy. Taki jest plan. Nie chce długo siedzieć pod wodą i zaciągać duży dług tlenowy, przez który będę potrzebował dłuższej przerwy. Chce schodzić pod wodę na chwile, ale często. Czy to wypali? Nie wiem, Robię to po raz pierwszy. 
Pobijesz rekord?
- Na treningach, gdzie wstrzymywałem powietrze robiłem zawsze około 400 powtórzeń, więc sporo więcej niż wynosi aktualny rekord. Z tym, że tam nie było wody, ale też nie będę ściemniał, że może się uda. Czuje się pewny i nie pozwolę sobie tego nie zrobić. 
Wystartujesz w Ostrołęce. Dlaczego?
- Wysłałem podanie z pytaniem o udostępnienie niecki basenowej do kilku miast. Część mi odmówiła, natomiast władze MOSiR w Ostrołęce przyjęły mój pomysł pozytywnie. Jedno spotkanie, konkretne wytyczne i termin ustalony. Jestem bardzo wdzięczny za uzyskaną możliwość pobicia tego rekordu Polski. 
Można wejść na obiekt i obejrzeć próbę?
- Będzie mi bardzo miło, jeśli ktoś przyjdzie to zobaczyć.
Masz na koncie rekord dwunastogodzinny. To było duże wyzwanie?
- Tak długi wysiłek był dla mnie dużą niewiadomą. Nie da się przygotować też do tego w 100 procentach, bo w przygotowaniach nie robiłem dłużej martwych ciągów niż godzinę. Siłowo byłem przygotowany i wiedziałem, że przy tak długim wysiłku dużo zależy od głowy. Początek miałem mocny bo w dwie i pół godziny godziny zrobiłem 1000 powtórzeń. Co dało mi już dwukrotność tego, co miałem zrobić według wytycznych biura rekordów. Największym wyzwaniem były poranione od sztangi dłonie, które obdarły mi się ze skory dość szybko, bo gdzieś po pierwszych dwóch godzinach, a później juz tylko się to pogłębiało.
Jak wyglądała pomoc?
- Dużą robotę robiły bandaże na palce, które na bieżąco zakładał mi Hubert - mój kolega i świadek całego rekordu. Co ciekawe około godziny 16 przestałem kompletnie czuć ból dłoni. Pasowało mi to, bo nie musiałem zawijać bandaży. Natomiast zaczęły sie coraz częstsze skurcze. Głównie w mięśniach dwugłowych uda, ale również i w najszerszym grzbietu oraz przedramionach, przez co niekontrolowanie same zginały mi sie palce. Pod koniec dwunastogodzinnego wyzwania przeszkadzały mi najbardziej mocno spięte prostowniki grzbietu, głównie dlatego, że robiąc 2768 powtórzeń ciężko zrobić je wszystkie poprawnie technicznie. Cel przed rekordem był wyższy, ale już będąc po, uważam, że to dobry wynik i jestem bardzo ciekaw czy ktoś kiedyś podejmie się tej próby.
Po wywalczeniu rekordu spałeś normalnie?
- Jakieś osiem godzin, ale wstałem obolały. Nawet wrzuciłem na instagram, że faktycznie ludzie mieli racje, że po 30-stce wszystko boli. W dzień rekordu miałem swoje 30-ste urodziny. Skarpety zakładała mi dziewczyna Paula, bo nie było mowy, żebym się schylił nawet do kolan. Zjadłem tosty, czyli to co zwykle. Wieczorem robiłem urodzinowego grilla. Wpadli znajomi, więc tam wleciało już sporo mięsa. Tak zwane zakwasy utrzymywały sie około tygodnia, ale trzy dni od rekordu robiłem już swój trening góry ciała. Najdłużej goiły sie dłonie, bo co chwile otwierały mi sie rany na nowo i wolno schodziła opuchlizna. Co ciekawe, minęły już dwa miesiące od tego, a palce serdeczne nadal mam obolałe, przez co mam osłabiony chwyt. Na szczęście nie na tyle, żeby nie utrzymać stu kilo.

Odsłon: 8464
Komentarzy: 1
14:57, 20.06.2023r.

« Powrót do strony głównej


» Powiązane artykuły

Grądzki mistrzem. Janczewski z brązem

Grądzki mistrzem. Janczewski z brązem

Już wcześniej informowaliśmy o znakomitym występie Zenona Grądzkiego podczas Międzynarodowych Mistrzostw Polski masters w podnoszeniu ciężarów. W zmaganiach na pomoście hali Polwicy Wierzbno zaprezentował się jeszcze jeden zawodnik.

I Kurpiowski Bieg po Puszczy Zielonej

I Kurpiowski Bieg po Puszczy Zielonej

Po raz pierwszy w gminie Baranowo odbędą się biegi leśne. Już w niedzielę 28 kwietnia impreza dla małych i dużych pasjonatów biegania. - Gwarantujemy dobrą zabawę w sportowej atmosferze - zapewniają organizatorzy.

Zenon Grądzki międzynarodowym mistrzem Polski!

Zenon Grądzki międzynarodowym mistrzem Polski!

Wielki sukces Zenona Grądzkiego. Trener UKS-u Atleta Ostrołęka wywalczył tytuł międzynarodowego mistrza Polski masters w kat. 81 kg. Szkoleniowiec adeptów podnoszenia ciężarów wystartował w kat. +70 lat.

I Bieg Majowy już w środę!

I Bieg Majowy już w środę!

Lubicie biegać, spacerować, chodzić i kijkami? To wydarzenie jest dla was! W środę 1 maja o godzinie 10.00 na plaży miejskiej odbędzie się bezpłatny bieg oraz nordic walking. Zawody idealne dla początkujących.

Kalwara i Krupa z nowymi doświadczeniami. Rekord Dawida (zdjęcia)

Kalwara i Krupa z nowymi doświadczeniami. Rekord Dawida (zdjęcia)

Atleci z Ostrołęki na Mistrzostwach Polski juniorów w podnoszeniu ciężarów. Medale cieszą, oczywiście, ale nie można zapominać o zawodnikach, którzy nie znaleźli się na podium, ale pokonali swoje słabości i przemierzyli długą drogę (dosłownie), a wystąpili na mistrzostwach Polski do lat 20 w Zamościu!

» Wasze komentarze

Uwe @ 20:00, 20.06.2023r. IP: *.*.157.20

Rencem wyglandajom jak by konto premium weszedlo na PH

» Dodaj komentarz




Redakcja serwisu Moja Ostrołęka nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych przez internautów. Należą one do osób, które je zamieściły.

Reklama



Najnowsze wideo