Złotkowski: Dzisiaj większość zespołów chciałaby być na naszym miejscu

KS CK Troszyn wywalczył najniższe miejsce na podium w forBET IV lidze, co jest zarazem najlepszym osiągnięciem w historii klubu. Całym dyrygentem ekipy był Michał Złotkowski. Zapraszamy na rozmowę ze szkoleniowcem trzeciej drużyny na Mazowszu.

ROZMOWA Z Michałem Złotkowskim, trenerem KS CK Troszyn
W pewnym momencie pojawiła się utrata realnej szansy gonienia lidera. Tym ciosem był mecz z Narwią
Jaką ocenę szkolą wystawiłbyś za sezon swojej ekipie?
- Według mnie zespół zasłużył na czwórkę z plusem. W pierwszym semestrze zasłużyliśmy na piątkę, ale w drugim, szczególnie pod koniec nie byliśmy wystarczająco zaangażowani i skoncentrowani. 

Reklama

Ale macie najlepszy wynik w historii...
- Jeśli chodzi o miejsce to jesteśmy zadowoleni. Bycie na podium w silnej nowej czwartej lidze to jest dla nas mały sukces. Wiemy, że w poprzednim sezonie gdzie było łatwiej, zajęliśmy czwartą lokatę, więc możemy możemy się cieszyć z progresu całego klubu. Oczywiście, była realna szansa skończyć wyżej. Niestety, nie wytrzymaliśmy tempa narzuconego przez Victorię i Mazovię.

Niby najwyższy wynik w historii, ale jest lekki niedosyt?
- Jedyne za co mam niedosyt to to, że zespoły przed nami w końcówce mocno odskoczyły. Ponieśliśmy porażki w fatalnym stylu  i tego mi szkoda. Trochę zatarło to nasz wypracowany dobry wizerunek. Poza tym musimy nauczyć się cieszyć z tego, co udało nam się osiągnąć. Dzisiaj większość zespołów chciałaby być na naszym miejscu.

Końcówka sezon była nieudana. Dlaczego?
- Przyczyn słabej dyspozycji w ostatnich spotkaniach jest wiele. Na pewno jedną z nich jest w pewnym momencie utrata realnej szansy gonienia lidera. Tym ciosem był mecz z Narwią. Na pewno duży wpływ miał brak  kluczowych zawodników w ostatnich spotkaniach. Chodzi mi o środek pola i osoby Ruiza i Pragacza. To oni napędzali zespół na boisku. Mimo tego i tak uważam, że w tych spotkaniach zespół było stać na walkę o zwycięstwo. Niestety, zabrakło nam większej determinacji.

Kadra zespołu. Których zawodników, jakbyś był trenerem innej drużyny, chciałbyś mieć w swoich szeregach?
- Jestem typem trenera, który bardziej stawia na zawodników pracowitych, zaangażowanych z dużo wolą walki i determinacji na boisku. Zawodników, którzy w trudnych chwilach utrzymają poziom i wykonają swoją pracę do końca. Takich chciałbym mieć.

Edgardo Ruiz. Przewyższa ligę?
- Ruiz to bardzo dobry zawodnik i w dużej mierze spełnia moje oczekiwania. Jest to gracz bardzo zaangażowany w każdy element na treningu i na meczu. Myślę, że to wynika z dużej świadomości i doświadczenia z gry na wyższym poziomie. Oczywiście, ma swoje wady jak każdy, ale myślę, że jest w stanie je poprawić i być jednym z najlepszych zawodników tej ligi. Jak nie najlepszym.

Odszedł Kamil Majkowski. To duża strata?
- W tym klubie z Kamilem przepracowaliśmy dwa sezony. Zostało włożone dużo pracy w działania taktyczne i nie tylko. Zastąpienie takiego zawodnika będzie wymagało dużo czasu i pracy. Niestety, w sporcie jest tak, że zawodnik jest i odchodzi, a trener i klub jest od tego, żeby zminimalizować straty. Tak to już działa.

Jak duże roszady czekają nas przed startem sezonu?
- Na dzień dzisiejszy na pewno odchodzi pięciu zawodników. Co będzie dalej, czas pokaże. 

Czy to są duże roszady? 
- Dla mnie nie. Nie boję się wprowadzać nowych zawodników. Nawet i dziesięciu. Uważam, że w wielu wypadkach ma to dobry wpływ. W ostatnim sezonie doszło do nas piętnastu nowych graczy i udało się osiągnąć lepszy rezultat.

Na które pozycje potrzebujesz zawodników?
- Na pewno szukamy środkowego napastnika, najlepiej z doświadczeniem, bo tej pozycji zabrakło nam najbardziej w ostatnim sezonie. Szukamy środkowego obrońcy, również z doświadczeniem, najlepiej z wyższego poziomu rozgrywkowego, który wesprze naszych mniej doświadczonych zawodników w tej formacji. Mam nadzieję, że to się uda. Oczywiście, potrzebujemy po jednym graczu na każdą pozycję, ale priorytetem są te dwie.

Jak będzie wyglądał okres przygotowawczy?
- Wstępnie zaczynamy 7 lipca. W planie mamy rozegranie czterech spotkań sparingowych. Zaplanowane około 17 jednostek treningowych. 

Reklama

A teraz wakacje...
- Korzystając z okazji, chciałem podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w osiągnięciu trzeciego miejsca w tym sezonie. Szczególnie chcialem podziękować prezesowi klubu oraz pozostałym członkom zarządu za wsparcie i ogromny wkład w działalność klubową, mimo pelnienia społecznych funkcji. Dziękuję również za niecenioną pomoc władzom gminy Troszyn, dyrektor Centrum Kultury w Troszynie oraz Zenonowi Mierzejewskiemu. Na koniec chciałem pogratulować i podziękować zawodnikom oraz całemu sztabowi za pracę jaką wykonali w tym sezonie, żeby stanąć na podium. Jeszcze raz dziękuję za współpracę zawodnikom, których nie będzie z nami w przyszłym sezonie.

fot. Maciek Gronau Fotografia

Odsłon: 13435

Komentarzy: 4

13:10, 23.06.2023r.