Żebrowski: Ciężko było zasnąć po takim sukcesie, ale jeszcze ciężej wstać, założyć plecak i iść na lekcje

Kacper Żebrowski i spółka wywalczyli awans do grona ośmiu najlepszych zespołów piłki ręcznej w kraju w grupie juniorów młodszych. Przed Trójką Ostrołęka turniej w Olecku. Wśród najskuteczniejszych zawodników w Polsce jest nasz przedstawiciel. Zapraszamy na rozmowę z niespełna 17-letnim zawodnikiem. Na końcu artykułu - niespodzianka dla Kacpra. Zapraszam do lektury.

ROZMOWA Z Kacprem Żebrowskim, zawodnikiem Trójki Ostrołęka
Ciężko było zasnąć po takim sukcesie, ale jeszcze ciężej wstać, założyć plecak i iść na lekcje
Spodziewaliście się awansu?
- Myślę, że cała drużyna wiedziała, że jesteśmy zbyt mocną ekipą aby odpaść na tym etapie. Do ostatniego meczu bardzo mocno walczyliśmy o promocję. Wielkie ukłony w stronę naszego fizjoterapeuty Michała Głuszka oraz człowieka, który zadbał o nas psychicznie. Mam na myśli Bartłomieja Wojdynę.

Jak podsumujesz turniej, który został rozegrany w Ostrołęce?
- Był to na pewno bardzo ciekawy turniej. Było wiele zwrotów akcji i emocji. Wydaje mi się, że bardzo dobrze wyszliśmy na tym turnieju jako drużyna. Przez cały ten czas całych mistrzostw bardzo mocno się zżyliśmy z chłopakami i walczymy o to, żeby iść dalej. Mamy nadzieję, że do finału

Najlepszy strzelec w Polsce ma na koncie 54 trafienia, a Kacper Żebrowski o jedno mniej...
- Niby fajnie, ale dla mnie ważniejsze jest dobro drużyny. Osobiście nie liczę bramek. Wychodzę na boisko, by wygrać i rzucić jak najwięcej. Wychodzi mi i z tego mogę się cieszyć. Dla mnie priorytetem jest zespół. Indywidualne osiągnięcia to tylko fajny dodatek.

W niedzielę była radość, a w poniedziałek...
- Wygrana wygraną, ale trzeba było wrócić do szkoły. Miałem na 8:50. Ciężko było zasnąć po takim sukcesie, ale jeszcze ciężej wstać, założyć plecak i iść na lekcje.

Komu chciałbyś zadedykować awans?
- Jestem wdzięczny trenerom: Radosławowi Blochowi, trenerowi tacie Radosławowi Żebrowskiemu, fizjoterapeucie Michałowi Głuszkowi, Bartłomiejowi Wojdynie, który pomagał mi w trudniejszych momentach. Chciałbym bardzo też podziękować wszystkim starszym zawodnikom Trójki którzy, dawali rady i pomagali w wielu kwestiach. A swój kawałek sukcesu chciałbym zadedykować dziadkowi, który jest dla mnie wielkim wsparciem. Dziękuję kibicom, którzy stworzyli niesamowitą atmosferę. Osobiście uważam, że ostrołęcka piłka ręczna ma najlepszych fanów w całej Polsce. 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką ręczną?
- Byłem w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Pojechałem z tatą na obóz do Olecka. Bardziej, by popatrzeć na starszych, a nie jako początkujący zawodnik. Rok później poszedłem do klasy sportowej. 

Tata jest trenerem. Byłeś skazany na handball?
- Myślę, że skazany to źle powiedziane. Wybrałem tę drogę, bo czerpie z tego zabawę i przyjemności. Cieszę się, że tata pomógł mi poznać dyscyplinę. Wiele mu zawdzięczam.

Na jakim zawodniku się wzorujesz?
- Elias Skipagotu. W tym momencie jest moim zdaniem najlepszym zawodnikiem na świecie. Bardzo dobrze gra piłką.

A jakiś nasz rodak?
- Piotr Jędraszczuk. Pomimo swoich słabych warunków fizycznych gra niesamowicie i to na bardzo wysokim poziomie. Jest reprezentantem Polski.

Reklama

Specjalnie dla Kacpra
PIOTR JĘDRASZCZYK MA GŁOS
Będę obserwował Twoje poczynania
Kacprze. Wiem, że przeczytasz te zdania. Trzymam kciuki za Trójkę, trzymam kciuki za Twój rozwój. Wiem, że jesteś utalentowanym piłkarzem ręcznym. Walcz, szlifuj swój talent i rób to, co kochasz. Będę obserwował Twoje poczynania. Mam nadzieję, że podobnie jak ja, zagrasz w najwyższej klasie rozgrywkowej i założysz koszulkę z orzełkiem na piersi. Kacper - walcz!

Odsłon: 4373

Komentarzy: 4

17:52, 10.04.2024r.